Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Orlen i PESA podczas zbliżających się międzynarodowych targów kolejnictwa Innotrans w Berlinie, jednej z największych tego typu imprez na świecie, zaprezentują lokomotywę wodorową wraz z mobilną stacją tankowania wodoru. Obie spółki chcą też podpisać porozumienie, które umożliwi im dalszą współpracę. Chodzi zwłaszcza o oferowanie kolejowego taboru wodorowego wraz z usługą tankowania i dostawami wodoru. To kolejny krok Orlenu w kierunku rozwoju biznesu wodorowego.
Kilkanaście dni temu koncern podpisał z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacji w Poznaniu umowę na dostawy wodoru, który posłuży do zasilania zeroemisyjnych autobusów. To największy tego typu projekt w Polsce i jeden z nielicznych w Europie. W najbliższych 15 latach Orlen ma dostarczyć na potrzeby kontrahenta 1,8 tys. ton wodoru, który będzie produkował w powstającym w Włocławku hubie. Paliwo ma być tam pozyskiwane w procesie elektrolizy solanki.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.