Z początkiem lipca spółka informowała, że wzywający wycofał zgłoszenie dotyczące kontroli koncentracji, które złożyło w Komisji Europejskiej w związku z planowanym nabyciem akcji Alumetalu, co mogło oznaczać konieczność przedłużenia trwającego okresu zapisów w wezwaniu.
W trakcie czwartkowej sesji papiery Alumetalu były notowane na poziomie ok. 67 zł czyli nieznacznie poniżej ceny z wezwania. Ta różnica oznacza, że rynek stracił wiarę w możliwość jej podniesienia, choć początkowo, tuz po ogłoszeniu zamiaru wezwania, akcje spółki były wyceniane nawet powyżej 70 zł. Kluczowa dla powodzenia wezwania będzie decyzja funduszy, do których należy większość pozostałych akcji i głosów w spółce.
Pod koniec kwietnia norweski gigant z branży aluminiowej Norsk Hydro ogłosił wezwanie na 100 proc. akcji spółki, oferując 68,40 zł za walor. Inwestor zawarł już porozumienie z dwoma członkami rady nadzorczej oraz wszystkimi członkami zarządu Alumetalu, posiadającymi łącznie 39 proc. akcji spółki, którzy zobowiązali się do złożenia zapisów na sprzedaż w wezwaniu wszystkich posiadanych papierów po cenie z wezwania. Zapisy w wezwaniu rozpoczęły się 13 czerwca br.