PGNiG intensyfikuje działania mające na celu jak najszybsze zwiększenie dostaw gazu ziemnego z kierunków innych niż rosyjski. Służy temu m.in. wzrost wydobycia realizowany z własnych złóż w Norwegii. W I kwartale grupa zwiększyła w tym kraju wolumen pozyskanego łącznie gazu do prawie 0,77 mld m sześc., a więc o 245 proc. w ujęciu rok do roku. Było to możliwe nie tylko dzięki dokonanym przejęciom ale i wzrostowi wydobycia ze złóż Skarv, Gina Krog i Duva. Zarząd szacuje, że w całym 2022 roku wydobycie błękitnego paliwa w Norwegii wzrośnie do 3 mld m sześc. Dodatkowo PGNiG, zgodnie z obowiązującą od 2019 r. umową jest wyłącznym odbiorcą gazu wydobywanego w Norwegii przez Lotos Norge. Tak pozyskany surowiec będzie przesyłany przez Danię do Polski poprzez powstający gazociąg Baltic Pipe. Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami ma on ruszyć 1 października i docelowo umożliwi sprowadzanie do 10 mld m sześc. gazu.
Więcej LNG
Na tym nie koniec, bo trzeba też pamiętać o zawartym półtora roku temu kontrakcie przez zależny PGNiG Supply & Trading z duńskim Orsted Salg & Service na zakup 6,4 mld m sześc. gazu od 1 stycznia 2023 r. do 1 października 2028 r. Zgodnie z umową Orsted dostarczy nam część surowca, który kontraktuje od firm prowadzących wydobycie w duńskiej części Morza Północnego.
– Łącznie dałoby to w przyszłym roku 4,5 mld m sześc. gazu sprowadzanego za pośrednictwem Baltic Pipe – wylicza Robert Perkowski, wiceprezes PGNiG. Przypomniał, że jakiś czas temu spółka komunikowała, że chce osiągnąć własne wydobycie na poziomie 4 mld m sześc. w 2027 r. Niezależnie od tego koncern nie zamierza dziś w pełni wykorzystywać zarezerwowanej w Baltic Pipe przepustowości (8 mld m sześc.). Po pierwsze nie musi tego robić, gdyż ma zapewnione dostawy gazu do Polski z innych kierunków, a po drugie chce zostawić rezerwę na ewentualne okazyjne zakupy surowca.
Od chwili uruchomienia terminalu LNG w Świnoujściu to m.in. drogą morską rośnie realizowany do naszego kraju import. Od początku roku do dziś poprzez gazoport zrealizowano statkami 17 dostaw. W tym samym czasie ubiegłego roku było ich 13. Ponadto niedawno PGNiG otrzymało pierwszą dostawę LNG do terminalu w Kłajpedzie. Stamtąd część gazu trafi nowym gazociągiem polsko-litewskim nad Wisłę, a część do krajów bałtyckich. Trzeba też mieć na uwadze, że PGNiG kontraktuje nowe wolumeny dostaw z terminali produkcyjnych w USA. Część z nich powinna trafić do planowanego gazoportu w Zatoce Gdańskiej.