W minionym tygodniu tematem przewodnim na globalnych rynkach finansowych była wojna w Ukrainie oraz sankcje nakładane na Rosję w związku z inwazją. Te ostatnie wstrząsnęły rynkiem surowców. Na wieloletnie maksima wybiły się notowania ropy naftowej oraz zbóż, głównie pszenicy.

Także na rynkach metali szlachetnych dominowała strona popytowa. W przypadku złota, którego notowania ustabilizowały się wyraźnie powyżej 1900 USD za uncję, spośród pięciu ostatnich tygodni aż cztery były wzrostowe. Na rynku srebra miniony tydzień przyniósł również wyraźną zwyżkę, głównie ze względu na istotny, niemal 5-proc. wzrost we wtorek. Cena srebra wzrosła do okolic 25 USD za uncję, a to oznaczało, że wypracowała pięć wzrostowych tygodni z kolei.

Spośród wszystkich znanych metali szlachetnych najciekawiej jednak wyglądała sytuacja na rynku palladu. Miniony tydzień przynosił stabilne wzrosty cen tego kruszcu przede wszystkim za sprawą obaw o sankcje nałożone na Rosję. Rosja to największy na świecie producent palladu, a spółka Nornickel (Norilsk Nickel) odpowiada za ponad jedną trzecią całkowitego globalnego wydobycia. Napięta sytuacja wynika na tym rynku z faktu, że wydobycie palladu jest skoncentrowane w zaledwie kilku krajach na świecie.

Kruszce są traktowane przez wielu inwestorów jako bezpieczna przystań w okresach chaosu na globalnych rynkach finansowych.