Dotacje na nowe złoża węgla?

Resort gospodarki wraca do pomysłu wsparcia z budżetu państwa tzw. inwestycji początkowych w górnictwie

Publikacja: 24.03.2009 00:36

Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki, zabiega o wsparcie inwestycji w górnictwie mimo

Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki, zabiega o wsparcie inwestycji w górnictwie mimo napiętego budżetu i niechęci resortu finansów.

Foto: ROL, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Rząd może przekazać 859,2 mln zł na uruchomienie nowych złóż w kopalniach. Tak przynajmniej chciałby resort gospodarki, który skierował do konsultacji rozporządzenie w sprawie wsparcia górniczych inwestycji. Zakłada, że w ciągu dwóch lat pieniądze w formie budżetowej dotacji mogą trafić do sektora węgla kamiennego wykorzystywanego przez energetykę.

Dotacje miałyby pokryć 30 proc. inwestycji, a resztę pozyskać musiałyby same spółki. – Każda forma dofinansowania jest dla nas bardzo istotna, bo w ostatnim czasie górnictwo jest traktowane jak trędowaty – mówi „Parkietowi” Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jako przykład podaje unijne fundusze, przy których umieszcza się zapisy, że nie może z nich skorzystać górnictwo.

[srodtytul]Minister finansów powie nie[/srodtytul]

O konieczności jak najszybszego wsparcia inwestycji w górnictwie mówiono od kilku lat. Planowało je najpierw PiS, a potem wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Jesienią Ministerstwo Finansów odmówiło takiego wsparcia i wydatki nie znalazły się w budżecie na ten rok. Pawlak nie krył oburzenia i mówił, że teraz pieniądze trzeba będzie pozyskać z rynku, ale w obecnej sytuacji gospodarczej wydaje się to niemal nie do zrealizowania. O zgodę MF też będzie trudniej.

[srodtytul]Złoża na wyczerpaniu [/srodtytul]

Wicepremier tłumaczy, że około 2040 r. nasze zasoby węgla mogą się skończyć. Wtórują mu związkowcy. – Zaniedbania odbiją się na cenach prądu dla odbiorców indywidualnych i przedsiębiorstw – mówi Kazimierz Grajcarek, szef górniczej Solidarności. Dodaje, że z punktu widzenia gospodarki państwa, jeśli na jakiś produkt jest zbyt nawet w czasach kryzysu, tak jak na węgiel, to warto w rozwój branży zainwestować.

Kto poza kopalniami może skorzystać na dotacjach? Podwykonawcy oraz dostawcy sprzętu. Część firm planów resortu nie chciała komentować, tłumacząc, że dopiero się o nich dowiaduje. Na pieniądze z budżetu nie liczy Bogdanka. – Nie będziemy komentować propozycji ministerstwa – mówi Tomasz Zięba, rzecznik spółki. Dodaje, że firma ma program rozwoju. Chce rozbudować dalej Pole Stefanów, a środki na ten cel pozyska z emisji akcji.

[srodtytul]Przeszkód może być więcej[/srodtytul]

Plany ministerstwa muszą zostać zaakceptowane jeszcze przez Komisję Europejską. Kolejnym haczykiem może okazać się zapis, że poziom dotacji będzie uzależniony od sytuacji budżetowej. To właśnie z tego powodu rozporządzenie nie weszło w życie w zeszłym roku, jak planowano. Jego nowa wersja trafiła teraz do konsultacji. Potrwają do końca marca.

Surowce i paliwa
Bumech z wysoką stratą. Spółka nadal walczy o przetrwanie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Bogdanka mówi o braku równych szans na rynku węgla
Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku