Oferta Lubelskiego Węgla „Bogdanka” może się podobać inwestorom finansowym, bo jest to rentowny biznes. Wydajność i rentowność spółki mogą jeszcze wzrosnąć po zrealizowanych inwestycjach. Wszystko będzie jednak zależało od wyceny, jaką ustali Skarb Państwa – mówi Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny w Union Investment TFI.
– Bogdanka to niewątpliwie ciekawa spółka. Będziemy uważnie przyglądać się jej debiutowi na giełdzie. Jednak o naszym zaangażowaniu w akcje mówić jest zdecydowanie za wcześnie, chociażby ze względu na brak podstawowej informacji, jaką jest cena emisyjna – dodaje Wojciech Olszewski, dyrektor departamentu inwestycji PTE Polsat. W podobnym tonie wypowiadają się inni zarządzający. Debiutant ma czas na podanie przedziału cenowego do 29 maja.
[srodtytul]Trwają spotkania z zarządzającymi[/srodtytul]
Bogdanka, kontrolowana blisko w 97 proc. przez Skarb Państwa (SP), rozpoczęła już cykl spotkań z instytucjami finansowymi. To głównie duzi inwestorzy zdecydują o sukcesie emisji. Zarząd zakłada, że transza inwestorów instytucjonalnych będzie liczyć około 80 proc. akcji, które są przedmiotem oferty (11 mln walorów serii C). Całkiem prawdopodobny jest dodatkowy popyt ze strony inwestorów branżowych. Aktywne mogą być zwłaszcza firmy kontrolowane przez Skarb Państwa. Bogdance przyglądają się m.in. PGE i Zakłady Azotowe Puławy. W gronie potencjalnych zainteresowanych wymienia się też poznańską Eneę, czeskie koncerny CEZ i NWR.
[srodtytul]Właściciel zbiera dywidendę[/srodtytul]