Sprawa będzie prawdopodobnie omawiana na najbliższym posiedzeniu rady, które odbędzie się 10 lipca. Zwyczajowo rozpatrywana jest na pierwszych obradach nadzoru po odbyciu walnego zgromadzenia akcjonariuszy.
– Zgodnie z kontraktami menedżerskimi, nagroda wynosi 10 proc. rocznego wynagrodzenia prezesów. O przyznanie jej wnioskuje przewodniczący rady nadzorczej, a o wypłacie decyduje rada – wyjaśnia Monika Kowalska, rzeczniczka KGHM.
Wysokość takiej jednorazowej nagrody rocznej wyniesie po około 65–70 tys. zł dla każdego z członków zarządu. Ewentualne przyznanie premii wzbudza już kontrowersje wśród przedstawicieli załogi. – W mojej ocenie nagrody nie powinny w tym roku być wypłacane. Oceniam prace prezesów przez pryzmat relacji z pracownikami. Przez cały okres kadencji zarządu Mirosława Krutina były one bardzo złe. Jeśli więc sprawa będzie rozpatrywana na posiedzeniu rady, na pewno zagłosuję przeciw przyznaniu nagrody – zapowiada Józef Czyczerski, członek rady nadzorczej i szef miedziowej Solidarności.
Analitycy wystawiają zarządowi kierowanemu przez Krutina dobrą ocenę. – Prezes Krutin podejmował dobre decyzje i jego plany szły we właściwym kierunku. Widać już pierwsze efekty zmiany sytuacji kosztowej spółki i jeśli taka polityka będzie kontynuowana, firma na tym skorzysta – mówi Robert Maj, analityk KBC Securities