W siedzibie spółki zorganizowali debatę na temat prywatyzacji Polskiej Miedzi, na którą zaprosili parlamentarzystów z regionu. Większość z nich podpisała się pod petycją do premiera Donalda Tuska o utrzymanie przez państwo ponad 41 proc. akcji KGHM.
Zdaniem związkowców petycja ma uświadomić premierowi, że utrzymanie obecnej struktury własnościowej w KGHM to nie tylko postulat załogi, ale też polityków reprezentujących społeczność Zagłębia Miedziowego. Od tygodnia trwa w firmie pogotowie strajkowe. To pierwsza i najmniej dotkliwa dla spółki forma protestu. – Nasze stanowisko jest jasne – nie dopuszczamy możliwości dalszej prywatyzacji KGHM – mówi Leszek Hajdacki, związkowiec i członek rady nadzorczej.
Maciej Wewiór, rzecznik MSP, podkreśla, że sprzedaż części akcji KGHM to jeden z możliwych wariantów. Sprawa ma zostać przedyskutowana na poniedziałkowym posiedzeniu rządu.