Kilkanaście milionów złotych – taki jest rząd wielkości odszkodowania, które od AIG ma uzyskać Huta Metali Nieżelaznych Szopienice za straty poniesione w związku z zawarciem na początku 2007 roku kontraktów terminowych na miedź i cynk na Londyńskiej Giełdzie Metali – dowiedział się „Parkiet”.

W AIG ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej byli objęci członkowie zarządu Szopienic, którzy autoryzowali feralne transakcje na londyńskiej giełdzie. Przyniosły one firmie 55,5 mln zł strat. Łącznie w 2007 roku szopienicka huta poniosła 87 mln zł straty netto.Jak podaliśmy w środę, wypłata pieniędzy przez AIG na rzecz Szopienic jest wynikiem ugody. 28 sierpnia jej warunki będzie jeszcze musiało zatwierdzić walne zgromadzenie akcjonariuszy przedsiębiorstwa. 62 proc. akcji kontroluje giełdowy Hutmen, 32-proc. pakiet należy do Skarbu Państwa.

Akcjonariusze są w konflikcie w sprawie likwidacji huty. We wrześniu głosami Hutmenu taką uchwałę podjęło NWZA. Skarb Państwa ją zaskarżył, przegrał w sądzie okręgowym, jednak niedawno złożył apelację. Terminu pierwszej rozprawy w drugiej instancji jeszcze nie wyznaczono.Mimo przyspieszenia prywatyzacji Skarb Państwa nie zamierza sprzedawać akcji Szopienic, choć kilka miesięcy temu otrzymał taką propozycję od Hutmenu. – Do rozstrzygnięcia sporu prawnego nie podejmiemy decyzji – ucina Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu.

Zdaniem Skarbu Państwa, zgoda na likwidację spółki stwarza ryzyko wyprzedaży jej majątku przed rozstrzygnięciem kolejnego sporu sądowego – o zwrot 10,3 mln zł pomocy publicznej, udzielonej w 2003 roku. Sprzedaż udziałów Hutmenowi również nie rozwiązałaby tego problemu.