We wrześniu, czyli trzecim i ostatnim miesiącu obowiązywania programu, z możliwości wzięcia sowitej odprawy skorzystało 128 pracowników. W lipcu odeszło najwięcej – 479 osób, natomiast w sierpniu – 110.

Kontrolujący około 70 proc. polskiego rynku koncern nie podaje, ile pieniędzy wypłacił w ciągu trzech miesięcy w formie odpraw. Takiego podsumowania należy się spodziewać pod koniec tego tygodnia – poinformowało biuro prasowe. Przypomnijmy, że pracownicy otrzymywali zależnie od stażu pracy: w lipcu 69–95 tys. zł, w sierpniu po 63–87 tys. zł, a we wrześniu 55–79 tys. zł.

Poprzedni program dobrowolnych odejść ArcelorMittal Poland przeprowadził od stycznia do kwietnia tego roku, wydając ponad 60 mln zł. Na odprawy zdecydowało się 669 osób, z czego około pół tysiąca w styczniu, gdy przedsiębiorstwo płaciło po 99 tys. zł, niezależnie od stażu pracy. W kolejnych miesiącach kwota była coraz niższa – w kwietniu wynosiła już 72 tys. zł.

W ArcelorMittal Poland pracuje teraz nieco ponad 10 tys. osób. Uruchomienie w tym roku dwóch programów dobrowolnych odejść miało na celu dostosowanie wielkości zatrudnienia do wykorzystania mocy produkcyjnych. Z powodu kryzysu i braku popytu na wyroby hutnicze są one w stosunku do ubiegłego roku o połowę mniejsze. Jak oszacowała Hutnicza Izba Przemysłowo Handlowa, produkcja stali w Polsce będzie w tym roku niższa o ponad 20 proc. i wyniesie 7,5–7,7 mln ton. Zużycie stali skurczy się natomiast o ponad 30 proc., do 7,7 mln ton.