Ministerstwo Skarbu Państwa chce sprzedać w najbliższych tygodniach do 16 proc. jej akcji. Zarządowi Enei powierzono reprezentowanie MSP podczas oferty.
Jak wynika z informacji „Parkietu”, już w czwartek i piątek przedstawiciele spółki i doradcy będą mieli w Warszawie pierwsze spotkania z potencjalnymi inwestorami. W sobotę polecą do Londynu. Zagraniczne roadshow potrwa do końca przyszłego tygodnia.
Tym samym w najbliższych dniach nie należy się spodziewać sprzedaży akcji w trybie, jaki zastosowano ostatnio w odniesieniu do Lotosu czy wcześniej KGHM (szybka, wręcz zaskakująca dla rynku, budowa księgi popytu wśród inwestorów finansowych i transakcje pakietowe).
Doradcą prywatyzacyjnym w przypadku Enei jest Credit Suisse, który był również oferującym akcje podczas debiutu giełdowego Enei w listopadzie 2008 r. Tym razem wesprą go dodatkowo UniCredit i Citi Handlowy. Choć Ministerstwo Skarbu deklaruje, że akcje Enei będą oferowane zarówno na krajowym rynku, jak i za granicą, to nieoficjalnie mówi się, że w grę mogą wchodzić nabywcy przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych.Na ukończeniu są prace nad międzynarodowym dokumentem ofertowym. Nie można wykluczyć, że zostanie on w najbliższych dniach przez spółkę opublikowany.
MSP kontroluje 76,5 proc. akcji grupy energetycznej. Chce zwiększyć liczbę papierów Enei w wolnym obrocie. Obecnie jej free-flat wynosi zaledwie 2 proc. Jak argumentowali w ubiegłym roku zainteresowani przejęciem kontroli nad Eneą inwestorzy branżowi, w takiej sytuacji kurs giełdowy nie może być dobrą podstawą do wyceny całej spółki.