Zysk operacyjny wyniósł 211 tys. zł, podczas gdy rok wcześniej były 547 tys. zł na minusie. Strata netto w ub. r. sięgnęła 1,11 mln zł, wobec 106 mln zł na minusie przed rokiem (ze względu na toksyczne opcje). W komentarzu zarząd napisał, że pogorszenie wyników jest skutkiem globalnego kryzysu i drastycznego spadku zamówień. Mimo to Odlewnie zebrały tyle zamówień, by operacyjnie wyjść na plus.
W IV kwartale przychody starachowickiego przedsiębiorstwa wyniosły 15,3 mln zł, o 76 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przychody nie pokryły kosztów sprzedaży i ogólnego zarządu, chociaż te ostatnie zmniejszyły się o 75 proc., do 1,5 mln zł. Strata ze sprzedaży wyniosła 1,1 mln zł, wobec 635 tys. na minusie rok wcześniej. Strata operacyjna wyniosła 1,17 mln zł, wobec 211 tys. zł zysku. Strata netto wyniosła 1,16 mln zł w porównaniu z 1,11 mln zł w 2008 r.
Odlewnie od lutego znajdują się w upadłości z możliwością zawarcia układu z wierzycielami, pięcioma bankami, z którymi firma zawarła transakcje opcyjne. Dług z tego tytułu sięga 104 mln zł. Propozycje układowe mówią o jego prawie 50-proc. redukcji.
Pozostała część w mniej więcej równych proporcjach ma zostać spłacona gotówką oraz akcjami nowej emisji. W połowie grudnia wiceprezes Leszek Walczyk mówił, że uprawomocnienia listy wierzytelności mających zostać objętych układem spodziewa się na początku tego roku, a zawarcia układu do końca I kwartału.