Autor rekomendacji Paweł Puchalski w krótkim terminie nie dostrzega czynników, które mogłyby wpłynąć na wzrost kursu KGHM. Zwraca uwagę na trzy negatywne elementy: niepewne otoczenie makroekonomiczne, potencjalnie niską dywidendę z ubiegłorocznego zysku oraz budzącą wątpliwości inwestycję rzędu 2 mld zł w nowy piec zawiesinowy.

Zdaniem Puchalskiego notowania surowców – miedzi czy ropy – mają niewielki potencjał wzrostu. Biorąc pod uwagę planowane przez zarząd tegoroczne wydatki inwestycyjne (3,2 mld zł), zapowiedzi udziału w prywatyzacji spółek czy inwestowania we własne TFI, zarząd prawdopodobnie zaproponuje niesatysfakcjonującą inwestorów dywidendę na poziomie 6 zł na akcję. Analityk podkreśla, że wydatki na piec (2 mld zł) budzą wątpliwości i mogą obniżyć wycenę spółki.

Puchalski ocenia, że wyniki lubińskiego koncernu za I kwartał mogą być poniżej oczekiwań rynku, z uwagi na niższy poziom sprzedaży i wyższą produkcję miedzi ze złomów. KGHM w I kwartale ma pokazać około 700 mln zł zysku netto przy 3,1 mld zł przychodów. To rozczarowujące wyniki, zważywszy że cena miedzi wyrażona w złotych jest 10 proc. wyższa kwartał do kwartału i 15 proc. powyżej oficjalnej prognozy, niższe będą także koszty hedgingu.