Fortis Bank hamuje restrukturyzację Famu

Grupa jest o krok od restrukturyzacji krótkoterminowego zadłużenia z tytułu kredytów. Porozumiała się z Millennium i BZ WBK, jednak Fortis przeciąga procedury

Przemysłowy holding liczył na podpisanie w ubiegłym tygodniu ostatniego porozumienia w sprawie restrukturyzacji zadłużenia z tytułu kredytów, które na koniec I kwartału sięgało w grupie prawie 50 mln zł. Stosowne dokumenty podpisały już Millennium i BZ WBK - terminy płatności zostały częściowo przesunięte do końca marca przyszłego roku. Tymczasem procedury w Fortis Banku się przeciągają.

[srodtytul]Sprzedaż działki i obligacji[/srodtytul]

– Kilka tygodni temu mieliśmy spotkanie w gronie wszystkich banków i wydawało się, że doszliśmy do porozumienia. Z Fortis Banku nie otrzymaliśmy jednak żadnej formalnej odpowiedzi. W piątek dostaliśmy pismo kwestionujące jeden z zapisów porozumienia z BZ WBK – mówi Dariusz Zieliński, prezes Famu.

– Zachowanie jest o tyle niezrozumiałe, że w efekcie porozumienia już na koniec tego roku banki uzyskują ponad 50-proc. redukcję zadłużenia – dodaje.Porozumienie opiera się na trzech elementach: sprzedaży 3,3-ha działki we Wrocławiu, emisji obligacji korporacyjnych oraz spłatach z nadwyżki przepływów operacyjnych.

– 13 mln z 15,5 mln zł, jakie wynegocjowaliśmy za nieruchomość, ma trafić od razu do Fortisu. Umowa przedwstępna z kupcem została zawarta w lutym tego roku, wszystkie warunki zawieszające zostały spełnione, w tym tygodniu będziemy omawiać z nabywcą szczegóły zamknięcia transakcji. Działka jest jednak wciąż zabezpieczeniem kredytu w Fortisie – podkreśla Zieliński.

Kolejnym wyzwaniem będzie pozyskanie pieniędzy ze sprzedaży obligacji. Zgodę na emisję ma wydać czerwcowe zwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy. – Aby pogodzić interesy banków, musimy do końca lipca znaleźć nabywców na papiery dłużne za minimum 11,2 mln zł – mówi prezes Zieliński. Firma zamierza sprzedać papiery funduszom.

[srodtytul]Sprzątanie w grupie[/srodtytul]

Trwa restrukturyzacja poszczególnych spółek grupy.Fam Technika Odlewnicza rozpoczęła zwolnienia grupowe – pracę straci prawie 80 osób. – Pracujemy nad reorganizacją produkcji i oszczędnościami. W tym roku oczekujemy, że FTO na poziomie operacyjnym wyjdzie na zero, straty netto nie da się uniknąć – mówi Zieliński. Dopiero po restrukturyzacji, w przyszłym roku, Fam postara się znaleźć nowego inwestora dla producenta akcesoriów dla budownictwa i przemysłu meblarskiego.

W przypadku Mostostalu Wrocław wyodrębniona część przedsiębiorstwa działającego w branży chłodnictwa przemysłowego jednak nie zostanie sprzedana. Ta część działalności okazała się trwale nierentowna, jest więc wygaszana.

Dobrze radzi sobie część Mostostalu zajmująca się produkcją kontenerów. – Ma duże obłożenie zamówieniami, m.in. w związku z budową boisk w ramach programu Orlik – mówi Zieliński.Dobrze radzi sobie również Stradom, produkujący tkaniny techniczne, m.in. geotkaniny używane przy budowie dróg. – Liczymy na kontrakt w rosyjskiej republice Komi, gdzie giełdowy Centrozap stara się o rządowe dotacje na program budowy dróg leśnych – mówi Zieliński.

Fundamentem Famu są cynkownie. – W tym segmencie rośnie konkurencja. Naszym celem jest utrzymanie ubiegłorocznych wyników, rentowności i lojalności klientów. Będzie to niełatwe wyzwanie – przyznaje Zieliński.W 2009 roku grupa Famu przy 157 mln zł przychodów poniosła 24 mln zł straty operacyjnej i 38 mln zł straty netto przypisanej akcjonariuszom podmiotu dominującego.