Akcje katowickiego holdingu podrożały wczoraj o 15,4 proc., do 45 gr (w trakcie sesji kurs rósł maksymalnie o 18 proc.), w reakcji na informację o współpracy z nieokreślonym inwestorem – prawdopodobnie z Meksyku – w rosyjskiej Republice Komi, gdzie Centrozap buduje zakład przerobu drewna. Spółka podała, że podpisała kontrakt budowlany o wartości 332 mln euro (1,37 mld zł) dotyczący zakładu produkcji płyt OSB (płyt z wiórów stosowanych w budownictwie).
[srodtytul]Szczegóły do ustalenia[/srodtytul]
– Zakład produkcji płyt OSB to projekt partnera i to on organizuje jego finansowanie. Nawiązaliśmy współpracę, ponieważ fabryka będzie korzystać z instalacji, które stawiamy na potrzeby naszego zakładu – tłumaczy Ireneusz Król, prezes Centrozapu. Chodzi o linie cięcia i suszenia drewna oraz elektrociepłownię i zakład produkcji węgla drzewnego.
Inwestor ma więc wesprzeć finansowo również projekt Centrozapu o wartości 140 mln euro (z czego wydano już kilkanaście milionów) – w jakiej części? – W tej chwili negocjujemy szczegółowe kwestie finansowe oraz sposób zaangażowania partnera w nasz projekt – ucina Król. Inwestor może np. objąć udziały w austriackiej spółce Centrozapu WoodinterKom, zarządzającej projektem w Komi bądź bezpośrednio w CentroWoodKom – firmie realizującej przedsięwzięcie. Na spełnienie wszystkich warunków (m.in. zgody władz Federacji Rosyjskiej) strony dały sobie dziesięć miesięcy.
– Zawarcie tej umowy ułatwi nam negocjacje z innymi instytucjami finansowymi i inwestorami – podsumowuje Król. Zakład musi powstać w przyszłym roku, w zamian za to wielobranżowy holding otrzymał w dzierżawę 850 tys. ha lasów.