Zagraniczne firmy stawiają w Polsce na łupki i energetykę gazową

Choć eks­per­ci ostrze­ga­ją przed nad­mier­nym opty­mi­zmem, za­gra­nicz­ne fir­my za­czy­na­ją po­strze­gać Pol­skę ja­ko naj­bar­dziej obie­cu­j?­cy kraj w Eu­ro­pie, je­śli cho­dzi o po­szu­ki­wa­nia ga­zu w łup­kach skal­nych. Z ko­lei eu­ro­pej­skie kon­cer­ny ener­ge­tycz­ne szu­ka­ją moż­li­wo­ści bu­do­wy u nas elek­trow­ni ga­zo­wych

Publikacja: 29.06.2010 13:48

Zagraniczne firmy stawiają w Polsce na łupki i energetykę gazową

Foto: GG Parkiet

W kolejce do poszukiwań gazu niekonwencjonalnego oprócz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, ustawili się w Polsce potentaci tacy jak Chevron, Conoco Phillips, Exxon Mobil, Marathon Oil, Statoil czy Total. W sumie minister środowiska przyznał 58 koncesji na prace poszukiwawcze. Pierwszy swój odwiert wykonała w czerwcu firma Lane Energy, należąca do kanadyjskiej firmy 3Legs, w miejscowości Łebień w gminie Nowa Wieś Lęborska i planuje następny - w gminie Cedry Wielkie pod Gdańskiem. Ale już kolejne firmy zapowiadają i przygotowują podobne prace.

W amerykańskich prognozach zakłada się, że w Polsce jest nawet 1,5 biliona metrów sześc. gazu w łupkach - dla porównania obecnie zużywamy w kraju 13,5 - 14 mld m sześc. gazu rocznie. Ale nawet najwięksi optymiści przyznają, że jeśli potwierdzą się te amerykańskie dane, to i tak całych zasobów nie sposób wydobyć. Według ostrożniejszych szacunków ekspertów do eksploatacji może nadawać się 150 mld m sześc. Wszystko jednak zależy od warunków eksploatacji, które są decydujące dla opłacalności tego typu przedsięwzięć. Jedni specjaliści mówią o konieczności wykonania kilkunastu, inni - kilkudziesięciu odwiertów, by ocenić warunki i zasoby, a na to potrzeba dwa - trzy lata. Eksploatacja na skalę przemysłową będzie możliwa jednak dopiero za minimum osiem lat, a według niektórych - nawet później.

Europejskich potentatów branży energetycznej interesują projekty bloków opalanych gazem. Zarówno inwestorzy, jak i eksperci zdają sobie sprawę z faktu, że polska energetyka musi przestawić się przynajmniej częściowo na to paliwo ze względu na politykę Unii Europejskiej w zakresie ochrony środowiska i redukcji emisji dwutlenku węgla. Bloki gazowe w elektrowniach emitują znacznie mniej zanieczyszczeń niż węglowe, choć ze względu na wysoki koszt gazu jako paliwa energia wyprodukowana w nich jest droższa. Elektrownie gazowe są tańsze w budowie od konwencjonalnych - koszt budowy to ok. 700 - 800 tys. euro za megawat mocy - i mogą powstać szybciej od węglowych - projekty daje się ukończyć w ciągu trzech lat.

Obecnie najbardziej zaawansowany tego typu projekt mają PGNiG i grupa Tauron, które rozpoczęły budowę nowoczesnego bloku gazowego w Stalowej Woli. Z kolei m.in. niemiecki RWE i szwedzki Vattenfall przygotowują analizy w zakresie możliwości realizacji projektów. A GDF Suez prowadzi wstępne rozmowy z Orlenem i Polską Grupą Energetyczną w sprawie budowy bloków opalanych gazem ziemnym.

Trudno dziś ocenić, które z nich uda się na pewno zrealizować w najbliższych latach. Niemniej europejski trend w zakresie budowy nowych elektrowni i elektrociepłowni wskazuje, że takich projektów zasilanych gazem ziemnym będzie z Polsce coraz więcej. Wśród wielu inwestorów zaawansowaną inwestycję ma także czeski koncern CEZ, który przygotowuje blok w swojej elektrowni Skawina.

[ramka][b]Mo­ni­ka Kal­wa­siń­ska - ana­li­tyk DM PKO BP

Najważniejsza jest budowa magazynów gazu[/b]

Spośród wszystkich punktów programu inwestycyjnego PGNiG na najbliższe lata najważniejsze są niewątpliwie te związane z budową i rozbudową podziemnych magazynów gazu. Grupa kapitałowa musi zwiększyć ich pojemność, aby zabezpieczyć dodatkowe dostawy surowca do Polski oraz sprostać zapotrzebowaniu zgłaszanemu przez jej klientów. Kolejnym ważnym obszarem wymagającym dużych inwestycji są poszukiwania i wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego. W tym segmencie szczególnie ważne są działania podejmowane na rynku krajowym. PGNiG musi inwestować w Polsce, aby móc zwiększać zasoby posiadanych surowców, i to mimo dużego ryzyka dotyczącego niepowodzenia odkrycia złóż za każdym realizowanym odwiertem. Dzięki temu będzie możliwa zwyżka wydobycia, co przynajmniej częściowo pozwoli się uniezależnić od importu, zwłaszcza z Rosji. Uzasadnienie mają również wydatki związane z realizacją projektów w elektroenergetyce. PGNiG, budując wraz z partnerami bloki gazowe, powiększa grono odbiorców błękitnego paliwa. Dywersyfikuje również swoją działalność. Dodatkowo może zarobić na produkcji energii elektrycznej i cieplnej, gdyż zapotrzebowanie – zwłaszcza na tę pierwszą – ma w Polsce systematycznie rosnąć.[/ramka]

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty