Zniesienie biopaliwowych ulg nie uderzy w Orlen

Dodatkowe koszty, które pojawiłyby się w wyniku zmiany przepisów o biopaliwach, płocki koncern będzie mógł wnieść do ceny paliw. To zła informacja dla klientów

Publikacja: 05.08.2010 08:40

Zniesienie biopaliwowych ulg nie uderzy w Orlen

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski Bartosz Jankowski

Ministerstwo Gospodarki chce zmian w ustawie o biopaliwach i likwidacji najpopularniejszych obecnie ulg w akcyzie. Jakie byłyby tego skutki dla polskich koncernów paliwowych? – W efekcie zniesienia ulg nie można wykluczyć przeniesienia części dodatkowych kosztów do ceny paliw – wyjaśniono nam w biurze prasowym Orlenu. Przedstawiciele płockiego koncernu twierdzą, że nie powinno to mieć istotnego wpływu na cenę końcową.

Jaki mógłby być zatem ten wpływ? – Na skutek likwidacji ulgi cena litra paliwa wzrośnie przeciętnie o 5–7 groszy – twierdzi Leszek Wieciech, dyrektor Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. – Jeśli dodamy do tego jeszcze kolejne 4 grosze na litrze paliwa, wynikające z planowanego przez rząd podniesienia stawki VAT, to łatwo wyliczyć, o ile się zmniejszy zasobność portfeli polskich kierowców – podsumowuje.

Przedstawiony przed miesiącem przez Ministerstwo Gospodarki projekt zmian w ustawie o biopaliwach zakłada, że zwolnienia w akcyzie będą przysługiwać wtedy, gdy producent dodawać będzie do oleju napędowego ponad 7 proc. estrów, zaś do benzyny ponad 5 proc. etanolu. Przy takiej zawartości stacje benzynowe mają obowiązek informowania kierowców, że kupują biopaliwo. Obecnie prawie wszystkie sprzedawane w Polsce paliwa zawierają do 5 proc. biokomponentów. Z ulgi można bowiem korzystać już wtedy, gdy zawartość estrów lub etanolu w paliwie jest wyższa niż 2 proc. objętości.

Ministerialny projekt zmian nie wyklucza też, że sama stawka zwolnień, teraz 1,048 zł od litra estrów i 1,565 zł od litra etanolu, może zostać zmieniona. – To nie jest jednak jeszcze przesądzone – zastrzega w rozmowie z PAP wiceminister gospodarki Rafał Baniak.

W tym roku biopaliwa powinny stanowić 5,75 proc. ogólnej sprzedaży paliw (to tzw. narodowy cel wskaźnikowy). Za nierealizowanie tych wytycznych grożą surowe kary. Szacuje się, że łącznie może to być nawet 2 mld zł. Nie można wykluczyć, że koncerny, aby wypełnić cel, będą zmuszone sprzedawać B100, czyli bioester wyprodukowany całkowicie z oleju, po cenach niższych od kosztów jego wytworzenia.

– Będziemy dążyć do realizacji celu wskaźnikowego wszystkimi dostępnymi metodami, bo koszt wykonania tego celu, nawet przy ujemnej rentowności, jest niższy niż kary za brak realizacji – deklarują w Orlenie.

Przedstawiciele płockiej firmy dodają, że problem polega na tym, że obowiązujące obecnie przepisy nie zezwalają na dodawanie biokomponentów do paliw w wymiarze większym niż 5 proc. objętości. – Staramy się zwiększać dostępność 100-proc. biopaliwa występującego pod nazwą bioester i uruchamiamy kolejne punkty jego sprzedaży w sieci Bliska – mówią w Orlenie. Jest to jednak tylko paliwo sezonowe.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc