Właśnie waży się los Orlenu Lietuva

Oto moment, w którym trzeba rozważyć decyzje właścicielskie w sprawie rafinerii w Możejkach – deklaruje resort skarbu

Publikacja: 06.08.2010 08:26

Rafineria w Możejkach obniża produkcję z powodu niskich marż

Rafineria w Możejkach obniża produkcję z powodu niskich marż

Foto: PARKIET, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

Nie ma już najmniejszych szans, aby do września, jak chciała strona polska, Litwini odbudowali 19-kilometrowy odcinek torów łączących rafinerię w Możejkach z granicą łotewską. Właśnie ten fakt może przesądzić o przyszłości litewskiej spółki w ramach grupy Orlenu.

[srodtytul]Decydujący moment[/srodtytul]

W biurze prasowym płockiego koncernu nie chciano wczoraj skomentować kwestii przyszłości rafinerii w Możejkach. Jednak na to, że ta sprawa staje się właśnie bardzo aktualna, wskazuje Mikołaj Budzanowski, wiceminister Skarbu Państwa. – Dziś jest jeszcze za wcześnie, aby jednoznacznie przesądzać o przyszłości firmy Orlen Lietuva – stwierdził wczoraj Budzanowski. – Natomiast jest to niewątpliwie ten moment, w którym należy bardzo poważnie rozważyć dalsze działania i decyzje właścicielskie. Priorytetem jest odzyskanie rentowności rafinerii i kontynuowanie działalności, ale nie należy wykluczyć całościowej dezinwestycji – dodał.

Zdaniem wiceministra kluczowy dla trwałego odzyskania rentowności przez Orlen Lietuva jest właśnie problem logistyki. Stąd intensywne działania strony polskiej w kwestii odbudowania linii kolejowej na odcinku rafineria–granica. Przed dwoma laty Litwini rozebrali tory. – Zwłoka rządu Litwy w rozpoczęciu prac nad odbudową tego odcinka jest dla nas całkowicie niezrozumiała – mówił wiosną Jacek Krawiec, prezes Orlenu.

Okazuje się, że to dla państwowej kolei Lietuvos geležinkelis sytuacja korzystna. Produkty z Możejek muszą być bowiem transportowane do portu w Kłajpedzie lub łotewskiej Windawy okrężnymi drogami. To w sztuczny sposób zwiększa obroty, a co za tym idzie, i zyski litewskiego przewoźnika. A Orlen Lietuva to największy kontrahent kolei na Litwie, odpowiadający za 20 proc. ich przychodów.

[srodtytul]Groźba bankructwa kolei?[/srodtytul]

Wczoraj internetowy serwis infopol.lt informował nawet, że jeśli płocka grupa przestanie korzystać z usług Lietuvos geležinkeliai, to państwowym kolejom grozić będzie plajta. Na razie jednak strona litewska wydaje się bagatelizować sprawę. Prowadzone od kilku lat rozmowy na temat poprawy sytuacji tamtejszej rafinerii dotychczas nie przyniosły żadnych efektów.

[srodtytul]Litewskie kłody pod nogi[/srodtytul]

Przeciwnie, działania władz w Wilnie idą w dokładnie odwrotnym kierunku. Zaledwie kilka tygodni temu litewskie Ministerstwo Energetyki znowelizowało przepisy dotyczące gromadzenia obowiązkowych rezerw paliw. Zezwoliło na to, by do 30 proc. tych zapasów magazynowano poza granicami kraju. To kolejny cios w Orlen Lietuva. Nowe regulacje są bowiem korzystne dla importerów paliw, czyli konkurentów rafinerii w Możejkach. Na zmianie prawa skorzystać więc mogą przede wszystkim rosyjski Łukoil i białoruskie rafinerie Naftan i Mozyr.

Tymczasem litewscy politycy są zdania, że Litwa i Orlen muszą znaleźć kompromis. Emanuelis Zingeris, szef Komisji Spraw Zagranicznych litewskiego Sejmu, twierdzi, że polski koncern to bardzo dobry inwestor dla rafinerii. – Jesteśmy zadowoleni z tego, jak prowadzi sprawy w Możejkach. Oczywiście są pewne problemy, jednak sądzę, że da się je rozwiązać – deklaruje. – Najważniejsze jest to, aby nie sprzedawał rafinerii koncernom spoza Unii Europejskiej. Litwie na tym bardzo zależy. O wszystkim innym sądzę, że potrafimy się dogadać – dodał Zingeris.

[srodtytul]Możejki za złoża ropy?[/srodtytul]

– Jeśli zarząd Orlenu nie potrafi dojść do porozumienia ze stroną litewską w sprawie usprawnienia logistyki, to trzeba zakład w Możejkach, jak najlepiej wykorzystać w międzynarodowych przetargach – powiedział Maciej Gierej, były prezes Nafty Polskiej. – Innymi słowy, rafineria za aktywa wydobywcze lub inne, choć to głównie te pierwsze powinny być w kręgu naszego zainteresowania. Zakładam, że władze Orlenu prowadzą poważne rozmowy nie tylko w Polsce – dodał.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc