Acron na razie odpuszcza skup akcji Grupy Azoty

Przedstawiciele rosyjskiego koncernu przekonują, że wycena Azotów jest spekulacyjnie zawyżona.

Aktualizacja: 10.06.2013 16:36 Publikacja: 10.06.2013 14:00

Władimir Kantor, członek zarządu Acronu, twierdzi, że obecna sytuacja nie sprzyja zwiększaniu udział

Władimir Kantor, członek zarządu Acronu, twierdzi, że obecna sytuacja nie sprzyja zwiększaniu udziału w Azotach. Jednym z powodów są wysokie notowania tarnowskiej spółki, które według rosyjskiego inwestora i ekspertów nie odzwierciedlają realnej wartości spółki.

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński

Rosyjski koncern chemiczny wstrzymuje nabywanie kolejnych akcji Grupy Azoty – wynika z wypowiedzi Władimira Kantora, członka zarządu Grupy Acron ds. strategii. Inwestor rozpoczął skupowanie akcji polskiego producenta nawozów pod koniec marca tego roku, kiedy ich cena oscylowała wokół 56 zł. Wcześniej bezskutecznie próbował przejąć większościowy pakiet akcji Azotów, oferując 45 zł za każdy walor. Dziś kurs tarnowskiej spółki jest zdecydowanie wyższy – w maju cena za akcję przekroczyła rekordowe 80 zł.

Wysokie notowania

– Obecna sytuacja nie sprzyja zwiększaniu naszego udziału w Grupie Azoty – powiedział „Parkietowi" Władimir Kantor. – Jednym z powodów jest fakt wprowadzenia przez polski rząd barier wobec potencjalnego inwestora strategicznego. Po drugie, w naszej ocenie obecna wycena rynkowa akcji jest spekulacyjnie zawyżona i nie odzwierciedla realnej wartości spółki – dodał. Wzrost wartości grupy to według prezesa Azotów istotny element obrony przed wrogim przejęciem. Wzrost ten grupa ma uzyskać m.in. dzięki połączeniu z Zakładami Azotowymi Puławy. Analitycy podzielają jednak opinię przedstawiciela Acronu i twierdzą, że obecne notowania Azotów to czysta spekulacja.

– W mojej ocenie spółka jest zdecydowanie przewartościowana. Nie było żadnych powodów do tego, by kurs Azotów rósł w takim tempie, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę efekty synergii możliwe do osiągnięcia po przejęciu Puław. Z moich obliczeń wynika, że kurs może być zawyżony o kilkanaście, a nawet o kilkadziesiąt procent – twierdzi Łukasz Siwek, analityk Millennium DM.

Co będzie działo się dalej z kursem Azotów? – Spodziewam się, że ta bańka spekulacyjna w końcu pęknie, a konsekwencją tego będzie drastyczny spadek notowań tarnowskiej spółki – przewiduje Siwek.

Największy skok kursu Azotów obserwowaliśmy w maju. Część ekspertów jest zdania, że to Acron mógł podbijać notowania, skupując akcje Azotów z rynku. Wszak w kwietniu, stopniowo zwiększając swoje zaangażowanie w spółce, nie wykluczał dalszych zakupów. Na 30 kwietnia firmy powiązane z Acronem kontrolowały już 15,34 proc. kapitału polskiego producenta nawozów. Do tej pory inwestor nie poinformował o zwiększeniu tego udziału, ale ma on obowiązek powiadomić rynek dopiero, gdy nabędzie kolejne 2 proc. kapitału spółki.

Dodatkową barierą zniechęcającą do zakupu akcji są zapisy statutowe, które ograniczają prawa innych akcjonariuszy niż Skarb Państwa do progu 20 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.

Deklaracja współpracy

Acron nie rezygnuje z planów współpracy biznesowej z Grupą Azoty. – Wierzymy, że partnerstwo strategiczne między naszymi grupami, w tym współpraca operacyjna oparta na biznesowych przesłankach, a nie politycznych, może przynieść istotne obopólne korzyści. Tak więc Grupa Azoty pozostaje naszą strategiczną inwestycją w Polsce – zapewnia Władimir Kantor.

[email protected]

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty