Warszawski ratusz spodziewa się wiążących ofert na SPEC w pierwszej połowie czerwca. Po ich analizie zostanie podjęta decyzja o rozpoczęciu negocjacji z jednym lub kilkoma podmiotami równolegle.
Z naszych informacji wynika, że lista kilkunastu podmiotów, które zgłosiły się do przetargu, nadal mocno się nie skróciła. Informacje te zdaje się potwierdzać wypowiedź Jarosława Kochaniaka, wiceprezydenta Warszawy. – Do drugiego etapu zaprosiliśmy te podmioty, których odpowiedzi na zaproszenie spełniały wszystkie wymagania proceduralne. Wśród nich są zarówno inwestorzy branżowi, jak i finansowi, w tym fundusze infrastrukturalne – wyjaśnił Kochaniak.
W przetargu obecne są PGE i PGNiG. Osoby zbliżone do transakcji uważają, że ta pierwsza firma może być faworyzowana w przetargu.
Nieoficjalnie mówi się, że do dalszego etapu weszły też Dalkia i fundusz Penta Investments. Niespodzianką natomiast jest fakt, że oferty na SPEC nie złożyła Enea. Potwierdził to wczoraj Grzegorz Adamski, rzecznik poznańskiej spółki. Jeszcze niedawno szef Enei Maciej Owczarek deklarował, że spółka interesuje się firmą ciepłowniczą.
Zaplanowane wpływy ze sprzedaży 85 proc. akcji SPEC to 750 mln zł. Jednak kwota ta jest wartością księgową tych aktywów i stanowi absolutne minimum. Duże zainteresowanie inwestorów może podbić wartość transakcji nawet dwu – trzykrotnie. Inwestorzy zainteresowani SPEC?będą składać też oferty na ciepłownie w Warszawie, które do połowy roku chce sprzedać Vattenfall.