W I połowie roku skonsolidowane przychody Azotów Tarnów wzrosły z blisko 1,97 mld zł do ponad 3,8 mld zł. W tym czasie zysk operacyjny grupy zwiększył się o ponad 48 proc., do blisko 353 mln zł, a czysty zarobek wzrósł o 45 proc., do 272,5 mln zł.
Takie skoki są efektem w głównej mierze powiększenia grupy o Zakłady Chemiczne Police, ale też większej sprzedaży we wszystkich segmentach. – Pierwsze półrocze było bardzo dobre w nawozach zarówno w Polsce, jak i w Europie. Sprzyjało temu otoczenie rynkowe. Ceny zboża rosły przy utrzymywaniu się cen nawozów na prawie niezmienionych poziomach – stwierdził Andrzej Skolmowski, wiceprezes Azotów Tarnów. – Wszystko wskazuje jednak na to, że druga połowa roku będzie gorsza od pierwszej – dodał.
Zgodnie z konsensusem
Michał Buczyński, analityk DM Trigon, nie jest zaskoczony wynikami I półrocza. Na poziomie operacyjnym były one zbliżone do konsensusu. Wyższy od oczekiwań był tylko zysk netto ze względu na osiągnięcie dodatniego salda na działalności finansowej w II kw.
Z kolei Adama Milewicza z ING Securities pozytywnie zaskoczyła znacznie wyższa marża na nawozach oraz wysoki poziom operacyjnych przepływów finansowych. – Spodziewałem się marży wynoszącej kilkanaście mln zł, cała grupa zaś osiągnęła w tym segmencie aż 95 mln zł. Z kolei operacyjny cash flow wyniósł 260 mln zł, z czego 190 mln zł pochodziło z polickich zakładów. To rezultat stosunkowo wysokich cen nawozów w II kw. przy jednoczesnym wzroście wolumenów sprzedaży nawozów wieloskładnikowych – tłumaczy.
Rozbieżne opinie
Eksperci nie są zgodni w ocenach, jaka będzie druga połowa roku dla tarnowskiej spółki. Buczyński spodziewa się, że będzie ono gorsze zarówno od pierwszej (ze względu na efekt sezonowości), jak i rekordowo dobrej drugiej połowy 2011 r. – Wszystko na to wskazuje, że III kw. będzie najsłabszym okresem w roku. Zaważy ostatnia podwyżka cen gazu oraz negatywne tendencje w segmencie chemicznym. Z kolei końcówka roku powinna być dobra. Wyniki będą ciągnięte głównie przez sprzedaż w segmencie nawozowym. Ceny nawozów w ślad za wzrostem cen zbóż powinny pójść w górę – uważa analityk.