Pikietowali oni dzisiaj pod siedzibą Ciechu przeciwko działaniom restrukturyzacyjnym prowadzonym w firmach zależnych. Mieli przekazać swoje postulaty prezesowi Dariuszowi Krawczykowi. - Nie spotkaliśmy się z nim osobiście. Przyjął nas dyrektor Michalczyk (Ryszard, odpowiedzialny za HR - red.) oraz rzecznik grupy Mariusz Babula - relacjonuje Włodzimierz Jóźwiak, szef komitetu. - Od nich otrzymaliśmy zapewnienie, że zarząd ustosunkuje się do naszych postulatów przekazanych w liście - dodaje.
Działacze żądają w nim m.in. poszanowania praw pracowników zatrudnionych w spółkach grupy i ich przedstawicieli, przestrzegania prawa polskiego w zakresie prowadzenia konsultacji i rozmów w sprawach, które dotyczą pracowników, w tym prowadzonego procesu restrukturyzacyjnego, podjęcia rozmów z Międzyzakładowym Komitetem Protestacyjnym w celu rzetelnego przedstawienia realizowanego przez zarząd Ciechu planu naprawczego i do czasu podjęcia rozmów zaprzestania prowadzenia działań związanych z redukcją zatrudnienia w poszczególnych spółkach, zmniejszaniem wynagrodzeń, zawężania profilu działania w poszczególnych firmach oraz wydzielaniem działów w zależnych spółkach i przenoszenia ich do centrali w Warszawie.
W liście znalazły się też postulaty dotyczące cofnięcia decyzji o wypowiedzeniu zakładowych układów zbiorowych pracy w spółkach oraz przestrzegania umów podpisanych przez związki i pracodawców, przedstawienia programu naprawczego dla bydgoskiego Zachemu w celu niedopuszczenia do jego likwidacji, a także przedstawienia rzetelnej informacji odnośnie planów restrukturyzacji w stosunku do spółek: Soda Polska, Alwernia,Sarzyna i Viltrosilicon.
Działacze chcą też, by zarząd zgodził się na przeprowadzenie niezależnej ekspertyzy przez spółkę doradczą S. Partner w firmach zależnych Ciechu, a także wskazał i rozliczył winnych zaistniałej sytuacji ekonomicznej w sodowej grupie i jej spółce dominującej.