Pomysł zaoferowania korporacyjnych papierów dłużnych dla drobnych inwertorów pojawił się już w połowie ubiegłego roku. Wtedy przedstawiciele PKN Orlen mówili, że wartość takiej emisji może sięgnąć 200 mln zł. – Założenia co do wartości się nie zmieniły. Przetestujemy apetyt na rynku i podejmiemy ostateczną decyzję. Realnie emisja jest możliwa dopiero w II połowie tego roku  – stwierdza teraz Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes grupy.

W październiku sugerował jednak, że papiery dłużne dla detalistów zostaną zaoferowane w ciągu kilku miesięcy. – Prace nad tym tematem przyspieszyły dopiero na przełomie poprzedniego i tego roku. Wcześniej musieliśmy ujawnić strategię na najbliższe lata, bo ona jest potrzebna do stworzenia prospektu – tłumaczy Jędrzejczyk.

Obligacje byłyby notowane na Catalyst, a ich oprocentowanie składałoby się zapewne ze stopy referencyjnej Wibor i marży. Na tym rynku są już 7-letnie papiery dłużne Orlenu wyemitowane dla instytucji w ubiegłym roku. Cieszyły się wówczas dużym zainteresowaniem funduszy. Wielkość emisji PKN wyniosła wtedy 1 mld zł.

Orlen zamierza też wyemitować obligacje dla inwestorów zagranicznych. Nie jest to jednak temat, który spółka zrealizuje już w tym roku. Najpierw chce poczekać na podwyższenie oceny przez agencje ratingowe do poziomu inwestycyjnego. Liczy, że nastąpi to w 2013 r. Przedstawiciele koncernu zakładają więc, że emisja euro obligacji byłaby możliwa dopiero w 2014 lub w 2015 r.