W wyniku porannego tąpnięcia notowań, kurs akcji KGHM przełamał wsparcie 105,8 zł, przy którym na przełomie grudnia i stycznia utworzyła się formacja podwójnego dna. Dzisiejsza zniżka zanegowała tę figurę, co zmniejsza szanse na silniejsze odbicie notowań i możliwość zmiany trendu ze spadkowego na wzrostowy. Jeśli do końca dnia cena nie wróci powyżej 105,8 zł, układ kresek będzie przemawiał na korzyść niedźwiedzi.
W obecnej sytuacji zwyżkę z początku stycznia należy rozpatrywać tylko w kategoriach korekty trendu spadkowego, a dzisiejszą lukę spadkową należy uznać za sygnał kontynuacji wyprzedaży. Jaki jest potencjalny zasięg spadku? Dołek z marca 2014 zł, czyli 98,7 zł wydaje się celem minimum. W tym rejonie grupują się ważne długoterminowe wsparcia, więc trudno sobie wyobrazić, by byki oddały te bariery bez walki. Jeśli jednak zostaną one przebite, zniżka może w dłuższym terminie sięgnąć 88,5 zł. Z kolei odbicie powinno skutkować próbą ataku na 105,8 zł. Pułap ten stanowi obecnie poziom oporu.
Jak wiadomo, zachowanie kursu akcji KGHM jest silnie skorelowane z notowaniami miedzi, i to właśnie od zachowania cen tego surowca będzie zależeć to, czy byki wybronią wsparcie przy 98,7 zł. Analitycy DM PKO BP nie dostrzegają niestety na wykresie miedzi zbyt wielu optymistycznych sygnałów. - Od dwóch sesji miedź bardzo silnie zniżkuje. Wczoraj przełamała długoterminowe wsparcie i zmierza w kierunku kolejnego w okolicach 5665 USD. Choć kurs jest staje się coraz silniej wyprzedany, to jednak w obecnej chwili trudno ocenić szansę zatrzymania spadków na wspomnianym poziomie. Jego pokonanie jednak, otworzyłoby drogę dla dalszego ruchu w dół aż do 5275 USD – napisali eksperci w porannym raporcie.