Kowalczyk przedstawił harmonogram działań planu naprawczego Kompanii Węglowej. – Do końca lutego cztery kopalnie lub ich części wskazane w planie naprawczym trafią do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Tam rozpocznie się ich proces restrukturyzacyjny – stwierdził Kowalczyk. Chodzi o kopalnie Brzeszcze i Piekary oraz ruch Centrum (część KWK Bobrek – Centrum) oraz ruch Makoszowy (część KWK Sośnica – Makoszowy). – Podział kopalni Bobrek – Centrum już się rozpoczął i zajmie od miesiąca do półtora miesiąca. Dopiero po tym procesie dojdzie do skutku transakcja sprzedaży ruchu Bobrek Węglokoksowi – dodał Kowalczyk.

Zaznaczył, że w trudnej sytuacji znajduje się też Katowicki Holding Węglowy. Z szacunkowych danych przedstawionych przez ministra wynika, że w 2014 r. spółka ta wydobyła o 10 proc. mniej węgla niż w 2013 r. Poziom sprzedaży utrzymał się na podobnym poziomie, dzięki czemu spółce udało się zmniejszyć zwały. - Jednak średnia cena węgla na bramie kopalni spadła o 7 proc. w stosunku do średniej ceny w 2013 r., a jednocześnie koszty wzrosły o 7 proc. Z tego powodu KHW wypracuje znacznie gorszy wynik finansowy netto – podkreślił Kowalczyk.

W KHW trwają negocjacje zarządu ze związkami zawodowymi w sprawie planu naprawczego. Jednym z wariantów branych pod uwagę jest przekazanie ruchu Boże Dary Spółce Restrukturyzacji Kopalń w celu likwidacji. - Gdyby tak miało być, to przekazanie ruchu do SRK trwałoby co najmniej do sierpnia ze względów technologicznych – skwitował Kowalczyk.

Najmniej uwagi minister poświęcił Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie od dziewięciu dni trwa strajk. Kowalczyk tłumaczył, że to giełdowa spółka i zarząd sam powinien przedstawiać informacje na jej temat. O planie restrukturyzacyjnym, forsowanym przez obecny zarząd, a na który nie zgadzają się związkowcy, minister wypowiedział się pozytywnie. – To plan ambitny, który ma na celu pokazanie oszczędności na poziomie 0,5 mld zł. Mam nadzieję że prowadzony tam dialog zakończy się sukcesem już wkrótce – stwierdził Kowalczyk.