Notowana na NewConnect spółka Columbus Energy rozpoczęła realizację montaży ogniw fotowoltaicznych w ramach złożonych w banku przez zainteresowanych ponad 500 wniosków o wartości 25 mln zł. Drugie tyle czeka w kolejce na wznowienie naboru wniosków przez BOŚ, który na razie jako jedyny w ramach tzw. bankowej ścieżki dystrybuuje środki sztandarowego programu NFOŚiGW. Spodziewane jest to na przełomie lipca i sierpnia tego roku. Spółka rozpoczęła także sprzedaż instalacji bez przyznawanych dotacji, na podstawie nowej ustawy o OZE, w której wprowadzone zostały taryfy gwarantowane. W pilotażowej sprzedaży trwającej tydzień Columbus Energy zakontraktowała umowy o wartości 3 mln zł. Przedstawiciele spółki pytani przez nas, kiedy pieniądze od prosumentów trafią do jej kasy, wskazali na III lub najpóźniej IV kwartał (mają one wpłynąć na tegoroczne wyniki).
– Spółka nie może na obecnym etapie ujawniać szczegółowych prognoz finansowych, ale przewidujemy istotną progresję wyników, która będzie wynikała z prowadzonych realizacji pozyskanych wcześniej kontraktów – przekazał „Parkietowi" Łukasz Górski, prezes Columbusa. – Jesteśmy przekonani, że wysokość zysku EBITDA będzie wartością dwucyfrową – dodał. Spółka pozyskała właśnie 1,8 mln zł z emisji akcji. Pieniądze będą przeznaczone na dalszy rozwój przedsiębiorstwa. Jednym z głównych celów Columbusa jest produkcja paneli fotowoltaicznych pod własną marką. – Jesteśmy w trakcie negocjacji z fabrykami we Włoszech i w Niemczech. Nasze produkty będą miały europejską gwarancję na 30 lat – podkreślił Górski.