Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 22.10.2015 18:48 Publikacja: 22.10.2015 18:48
Foto: GG Parkiet
Firmy notowane na warszawskiej giełdzie coraz aktywniej inwestują w zagraniczne aktywa poszukiwawczo-wydobywcze. Dzieje się tak m.in. dlatego, że w kraju możliwości zwiększenia produkcji ropy i gazu są dość ograniczone. Również analitycy widzą w ekspansji szanse na istotny rozwój firm.
– Sensownym posunięciem dla polskich firm poszukiwawczo-wydobywczych jest dywersyfikowanie zakupów zagranicznych aktywów w czasie. Warto też je nabywać w różnych regionach świata, ale to w dużym stopniu zależy od strategii i ryzyka, jakie spółki są gotowe na siebie przyjąć – mówi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. Dodaje, że krajowe spółki wybierają raczej bezpieczne rynki, co jest dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza w sytuacji, gdy skala ich zagranicznej działalności nie jest duża. Z drugiej jednak strony muszą się liczyć z potencjalnie niższymi stopami zwrotu niż w przypadku projektów bardziej ryzykownych. Kliszcz zauważa, że dziś na zagranicznych rynkach nie widać jeszcze bardzo atrakcyjnych celów do przejęcia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bumech, właściciel prywatnej kopalni PG Silesia zanotował w 2024 r potężne straty netto powyżej 1,15 mld zł. Rok wcześniej było to niecałe 26 mln zł. Spółka tłumaczy, że pogłębiające się coraz gorsze wyniki to efekt coraz szybszego spadku popytu na węgiel.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Bogdanka coraz sugestywniej daje do zrozumienia, że na rynku węgla w Polsce trwa nierówna walka między dotowanymi kopalniami, a tymi, które walczą tylko rynkowymi metodami. -"Wolelibyśmy, by rynek funkcjonował w takim sposób, aby wszyscy mieli równe szanse" - mówił w Katowicach wiceprezes Bogdanki Sławomir Krenczyk.
Znaczenie KGHM dla Europy jest ogromne. Niekoniecznie musimy sprzedawać miedź poza Unię. Szacujemy, że do wydobycia z eksploatowanych już w Polsce złóż mamy jej jeszcze kilkanaście milionów ton – mówi Andrzej Szydło, prezes spółki.
Władze JSW zdają sobie sprawę z ryzyka utraty płynności w tym roku, ale robią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Ta deklaracja padła na Europejskim Kongresie Gospodarczym w czasie panelu poświęconemu górnictwu.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W stosunku do pierwotnych założeń projekt sztandarowej inwestycji realizowanej w rafinerii w Możejkach jest opóźniony i droższy. Nie wiadomo też, jakie ostatecznie otrzyma wsparcie i jaka będzie jego opłacalność.
W 2026 r. ma być gotowa kompleksowa ekspertyza pt. „Studium wykonalności inwestycji”. Jeśli wykaże, że projekt eksploatacji złoża soli potasowo-magnezowych jest opłacalny, wydobycie może ruszyć w ciągu ośmiu–dziesięciu lat. To bardzo ambitny termin.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas