– Wojciech Jasiński ma poglądy bardzo państwowe i jeśli dobierze sobie znakomitą ekipę, to może być bardzo dobrym prezesem. To jest problem zorganizowania pracy. Pracy, która polegałaby na tym, aby troszczyć się o dobro spółki, ale również o polską gospodarkę – stwierdził Kowalczyk w radiowej Trójce. Jego zdaniem w objęciu przez Jasińskiego funkcji prezesa PKN Orlen nie przeszkadza to, że jest członkiem Komitetu Politycznego PiS. Co więcej, on ma odpowiednie doświadczenie, bo jest wieloletnim parlamentarzystą, pracował w wielu komisjach, był ministrem Skarbu Państwa oraz nadzorował PKN Orlen. Kowalczyk uważa, że prezesi spółki powinni być wybierani w otwartych konkursach, ale później. Najpierw obecna ekipa rządząca musi przejąć nad firmą realną kontrolę.
Informacje o tym, że Jasiński zostanie prezesem Orlenu, pojawiły się już kilkanaście dni temu. Według nich na czele płockiego koncernu ma stanąć jeszcze w tym roku. Później dojdzie do zmian w radzie, gdyż dopiero na 29 stycznia zwołano nadzwyczajne walne zgromadzenie z odpowiednimi projektami uchwał.