Przychody ze sprzedaży wzrosły w tym czasie o 1 proc., do 1,37 mld zł.
Wyniki uwzględniają funkcjonowanie farm wiatrowych Mycielin (48 MW) oraz Skrupie (43,7 MW), które nie funkcjonowały w 2015 roku. Jak podała spółka w farmach wiatrowych Łukaszów oraz Modlikowice w wyniku renegocjacji umowy serwisowej turbin, dokonano redukcji kosztów operacyjnych. Zneutralizowało to częściowo negatywne skutki niższych cen zielonych certyfikatów.
Wynik operacyjny segmentu energetyki konwencjonalnej był wyższy o prawie 8 mln zł od ubiegłorocznego. To efekt głównie aktualizacji w pierwszym kwartale prognoz cen energii elektrycznej, gazu i CO2 na lata 2016-2020. Lepiej było też w biznesie dystrybucyjnym i sprzedażowym, gdzie poprawiły się marże.
Grupa prowadziła program oszczędnościowy. - Rok 2016 jest trudny dla całego sektora energetycznego, ze względu niepewność legislacyjną i wprowadzane zmiany w otoczeniu regulacyjnym dotyczącym sektora OZE. Mimo to, wyniki osiągnięte w I połowie 2016 roku pokazują, że dzięki dywersyfikacji działalności Polenergia jest bardziej odporna na zmiany rynkowe niż firmy działające jedynie w energetyce odnawialnej – stwierdził cytowany w komunikacie Jacek Głowacki, kierujący pracami zarządu Polenergii. Obecnie spółka skupia się na dostosowaniu swojej działalności i planu rozwoju do nowej sytuacji rynkowej, bazując na posiadanych aktywach z zakresu energetyki konwencjonalnej, odnawialnej, a także obrotu i dystrybucji energii.
Na koniec drugiego kwartału 2016 roku Polenergia dysponowała łączną zainstalowaną mocą na poziomie 369 MW, z czego 245 MW to moce farm wiatrowych na lądzie. Pozostałe 124 MW zainstalowanych jest w elektrowniach kogeneracyjnych na gazie, co daje grupie 15 proc. udziału w krajowym rynku wytwarzania energii z gazu ziemnego głownie poprzez Elektrociepłownię Nowa Sarzyna.