Brakuje magazynów na paliwo

Znaczne ograniczenie szarej strefy, zwłaszcza w handlu dieslem, spowodowało skokowy wzrost popytu na paliwo. W efekcie spadły możliwości tworzenia zapasów, co już odczuwają giełdowe spółki.

Publikacja: 03.10.2017 16:00

Brakuje magazynów na paliwo

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Spółki zajmujące się produkcją i handlem paliwami płynnymi w Polsce coraz głośniej mówią o problemach związanych z ich magazynowaniem. Onico, największy importer oleju napędowego do naszego kraju oraz jeden z największych importerów autogazu, odnotowuje wzrost zainteresowania zarówno pojemnością operacyjną, jak i pojemnością pod realizacje zapasów obowiązkowych. – Powód zwiększonego zainteresowania pojemnościami to ograniczenie działalności szarej strefy, która wwoziła transportem drogowym miliony ton paliwa do Polski z pominięciem usługi magazynowania oraz nie wypełniała obowiązku realizacji zapasów obowiązkowych – mówi Artur Krzyk, wiceprezes Onico.

Dodaje, że funkcjonowanie szarej strefy to oczywiste i policzalne straty dla budżetu państwa z tytułu niezapłaconych podatków. – Niestety, ta przestępcza działalność miała również bardzo negatywny wpływ na rynek magazynowania paliw. Nikt w okresie prosperity szarej strefy nie zdecydował się na budowę nowych pojemności pod paliwa płynne, czyli mamy zaniechania w tej branży przez co najmniej ostatnie pięć, sześć lat – twierdzi Krzyk.

GG Parkiet

Onico nie ma własnych magazynów. Jedynym podmiotem w grupie posiadającym taką infrastrukturę jest Onico Gas, które nabyło morski terminal LPG w Gdyni. W celu optymalizacji kosztów związanych z tworzeniem zapasów grupa współpracuje z firmami zewnętrznymi.

Niewystarczające pojemności

Wojciech Jasiński, prezes PKN Orlen

Wojciech Jasiński, prezes PKN Orlen

Archiwum

Własnymi pojemnościami magazynowymi, i to w kilku miejscach, dysponuje za to Grupa Lotos. Największe zlokalizowane są na terenie rafinerii w Gdańsku, gdzie wynoszą łącznie, dla ropy i produktów ropopochodnych, ponad 1 mln m sześc. Koncern posiada też bazę paliwa w Czechowicach (o pojemności około 180 tys. m sześc.), w Jaśle (około 90 tys. m sześc.) i w mniejszych bazach paliwa w Poznaniu, Piotrkowie oraz Rypinie. Spółka nie wyklucza, że ich wielkości wzrosną. – Prowadzone są prace mające na celu modernizacje lub remonty posiadanych pojemności, w wyniku czego możliwości koncernu w tym zakresie mogą się zmienić – mówi Krzysztof Kopeć z biura komunikacji Grupy Lotos. Spółka nie ujawnia, po jakim czasie zwracały jej się inwestycje poczynione w tego typu obiekty. Zdradza jedynie, że jest to dość długi okres. Własne obiekty w pełni wykorzystuje już od kilku lat. Na pozostałe potrzebne pojemności zgłasza zapotrzebowanie w firmach zewnętrznych. Zapasy surowca tworzy m.in. w magazynach należących do grupy PERN.

Marcin Jastrzębski, prezes Grupy Lotos

Marcin Jastrzębski, prezes Grupy Lotos

Archiwum

Koncern, tak jak większość firm handlujących paliwami, obserwuje w tym roku wzmożony popyt na usługi magazynowania paliw płynnych. – Likwidacja „szarej strefy" oraz dynamiczny rozwój sprzedaży na rynku krajowym spowodowały wzrost zapotrzebowania na pojemności magazynowe niezbędne do składowania i dystrybucji paliw, w tym na zapasy obowiązkowe – twierdzi Kopeć. Jego zdaniem w kolejnych latach popyt na tego typu usługi będzie rósł i będzie nadal przede wszystkim zależał od wzrostu konsumpcji paliw na rynku krajowym. To z kolei może spowodować wzrost cen usług magazynowych, a w konsekwencji również paliw.

Robert Brzozowski, prezes Unimotu

Robert Brzozowski, prezes Unimotu

Archiwum

Grupa Unimot, specjalizująca się w handlu paliwami płynnymi, energią elektryczną i gazem ziemnym, również odnotowuje coraz większe problemy z tworzeniem zapasów. – Od kwietnia bieżącego roku obserwujemy wzmożone zainteresowanie pojemnościami magazynowymi, związane z prowadzeniem działalności handlowej oraz utrzymywaniem zapasów obowiązkowych. Eliminacja dużej części szarej strefy z rynku paliwa spowodowała wzrost popytu na te pojemności – mówi Wojciech Szafałowicz, dyrektor handlowy działu paliw Unimotu. Dodaje, że aktualne dostępne pojemności magazynowe są niewystarczające na potrzeby rynku. W efekcie powinny one zostać zwiększone, ponieważ konsumpcja paliwa w naszym kraju wciąż rośnie.

Marek Stanio, prezes Onico

Marek Stanio, prezes Onico

Archiwum

– Naszym zdaniem, w najbliższych miesiącach popyt na pojemności magazynowe będzie wzrastał, choć może nie tak intensywnie jak w pierwszej połowie roku. W zakresie usług magazynowania współpracujemy oczywiście z grupą PERN, czyli największym w Polsce Operatorem Logistycznym Paliw Płynnych, jak również korzystamy z usług niezależnej firmy Tanquid – informuje Szafałowicz.

Przewaga logistyczna

Do chwili zamknięcia tego numeru „Parkietu" na żadne nasze pytania dotyczące magazynowania paliw nie odpowiedział PKN Orlen. Tymczasem jednym z podstawowych obszarów aktywności koncernu jest działalność usługowa polegająca na magazynowaniu ropy i paliwa.

W niedawno opublikowanym prospekcie dotyczącym emisji obligacji detalicznych firma informowała, że utrzymywanie zapasów obowiązkowych wiąże się z kosztami ich finansowania i magazynowania. Dodatkowo powoduje powstanie ryzyka niegotówkowego wpływu na wyniki operacyjne grupy kapitałowej na skutek zmian cen rynkowych prowadzących do przeszacowania wartości zapasów. – Ponadto wypełnianie obowiązków ustawowych w zakresie utrzymywania zapasów obowiązkowych ropy naftowej i paliw płynnych wiąże się z uiszczaniem opłaty zapasowej na rzecz Funduszu Zapasów Interwencyjnych, którego dysponentem jest Prezes Agencji Rezerw Materiałowych. Opłata ta stanowi istotne obciążenie finansowe dla działalności grupy Orlen – napisano w prospekcie.

Koncern chwali się, że dzięki rozbudowanej sieci własnych magazynów, w tym kawern i rurociągów produktowych, posiada, zwłaszcza w Polsce, istotną przewagę logistyczną. Z ostatnich danych wynika, że grupa korzystała w ubiegłym roku z aż 43 baz. Na terenie Polski, na potrzeby operacyjne w zakresie przyjęcia, magazynowania, wydania i przeładunku paliw wykorzystywała łącznie 24 obiekty. W tej liczbie są zarówno terminale własne, jak i będące własnością podmiotów trzecich. Ich struktury jednak nie podała. Łączna pojemność magazynowa w ramach infrastruktury własnej oraz zawartych umów wynosiła na koniec grudnia ubiegłego roku około 7 mln m sześc.

PKN Orlen korzystał też z obiektów zlokalizowanych w innych krajach. W Czechach wykorzystywał 12 baz magazynowo-dystrybucyjnych należących do państwowego operatora Cepro i dwie bazy magazynowe, które wynajmował od innych firm. Z kolei w Niemczech, gdzie koncern działa poprzez firmę Orlen Deutschland wykorzystywał pojemności magazynowo-dystrybucyjne w pięciu bazach zlokalizowanych w północnej części tego kraju. Wszystkie należały do podmiotów zewnętrznych.

Nowe inwestycje

Dziś największymi pojemnościami magazynowymi dysponuje grupa PERN, a dokładniej należący do niej Operator Logistyczny Paliw Płynnych. Z danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego wynika, że jego udział w polskim rynku wynosił w ubiegłym roku około 50 proc. OLPP posiada naziemne magazyny, w których składowane są głównie benzyny, oleje napędowe i opałowe. Największe zbiorniki mają jednostkową pojemność 32 tys. m sześc., a całkowita pojemność magazynów w firmie to około 1,8 mln m sześc. Magazyny są zlokalizowane w 19 bazach paliw na terenie Polski.

OLPP uruchomił program budowy 300 tys. m sześc. nowych pojemności magazynowych na paliwa, PERN zaś planuje 500 tys. m sześc. nowych pojemności na ropę naftową w bazie w Gdańsku oraz Terminalu Naftowym również w Gdańsku. Na inwestycje w nowe zbiorniki grupa chce wydać ponad 0,5 mld zł. Kiedy powstaną, zarząd nie ujawnia. – Okres amortyzacji zbiorników wynosi kilkadziesiąt lat i taki jest okres zwrotu nakładów – podaje PERN.

OLPP obserwuje wyraźne zwiększenie zapotrzebowania na obrót produktami paliwowymi w swoich bazach. Obecnie magazyny spółki, podobnie jak i pod koniec ubiegłego roku, dysponują tylko niewielką rezerwą pojemności magazynowych. Co grosza, wkrótce może ich zabraknąć. – Według danych POPiHN sytuacja pozwala prognozować zwiększenie konsumpcji o ponad 10 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem oraz nagłe wyhamowanie tempa wzrostu w roku następnym, aż do ustabilizowania sytuacji w latach kolejnych. Oczywiście wpływ na popyt będą miały ceny paliw oraz działania „szarej strefy" – podaje PERN.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc