Reklama

Komentarz surowcowy DM BOŚ

Publikacja: 02.11.2017 11:14

Komentarz surowcowy DM BOŚ

Foto: AFP

ROPA NAFTOWA

Test ważnego technicznego oporu na wykresie ropy naftowej WTI.

Po dynamicznym piątkowym wybiciu notowań ropy naftowej WTI ponad poziom 52,50 USD za baryłkę, notowaniom tego surowca otworzyła się droga do testów tegorocznych szczytów cenowych. I faktycznie, wczoraj cena amerykańskiej ropy WTI dotarła właśnie do rejonu 55,00-55,20 USD za baryłkę. Poziom ten jest istotnym technicznym oporem, który powstrzymał stronę popytową i doprowadził do odreagowania cen ropy w dół.

Informacje fundamentalne na rynku ropy naftowej w zasadzie były neutralne dla cen, gdyż były one zgodne z oczekiwaniami. Amerykański Departament Energii podał wczoraj, że zapasy ropy naftowej w USA w minionym tygodniu spadły o 2,4 mln baryłek, czyli o wielkość zbliżoną do rynkowych oczekiwań (-2,6 mln baryłek). Dzisiaj oficjalne dane z Rosji pokazały, że październikowa produkcja ropy naftowej w tym kraju wzrosła do poziomu 10,93 mln baryłek dziennie z wrześniowych 10,91 mln baryłek dziennie – jednak jest to wielkość wciąż utrzymująca się w zakresie limitów ustalonych na podstawie porozumienia OPEC. Dodatkowo, dzisiaj saudyjski minister ds. ropy naftowej, Khalid al-Falih, powiedział, że dopasowanie krajów OPEC do limitów produkcji jest „doskonałe" – czyli w zasadzie powtórzył komunikaty, które pojawiały się wcześniej.

Biorąc pod uwagę bliskość ważnego technicznego oporu, potencjał do zwyżek notowań ropy naftowej mógł się już w krótkoterminowej perspektywie wyczerpać, a notowania ropy są narażone obecnie na spadkowe odreagowanie – zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że liczba długich pozycji na tym rynku wśród inwestorów instytucjonalnych jest wyjątkowo duża.

Reklama
Reklama

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

ZŁOTO

Komunikat Fed bez istotnego wpływu na ceny złota.

Wczorajsza sesja na rynku złota zakończyła się na plusie – notowania tego surowca chwilowo przekraczały nawet poziom 1280 USD za uncję, jednak ostatecznie powróciły poniżej niego, a dzisiaj rano presja podaży na wykresie złota jest bardziej widoczna.

Wczorajszy komunikat po posiedzeniu Fed nie wpłynął istotnie na sytuację na rynku złota. Rezerwa Federalna nie zmieniła poziomu stóp procentowych, jak również nie zakomunikowała żadnych większych zmian w prowadzonej przez siebie polityce monetarnej. Fed podał więc, że zamiar grudniowej podwyżki stóp zostaje utrzymany, a proces zmniejszania sumy bilansowej Fed trwa, zgodnie z zapowiedziami.

Dzisiaj kluczowym wydarzeniem na rynku złota może okazać się wybór nowego prezesa Rezerwy Federalnej. Według najnowszych prognoz, ma nim zostać Jerome Powell, który obecnie jest członkiem zarządu Fed. Jego wybór na następcę Janet Yellen oznaczałby prawdopodobnie kontynuację polityki Fed. Powell ma umiarkowanie gołębie poglądy, jednak ten fakt nie musi negatywnie odbić się na wartości USD i pozytywnie na cenie złota – głównie dlatego, że jest on już uwzględniony w cenach. Paradoksalnie, wybór ten – realizujący oczekiwania rynkowe – mógłby więc przyczynić się do spadku notowań złota.

Reklama
Reklama
Surowce i paliwa
Azoty odpowiedziały na ofertę Orlenu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Surowce i paliwa
Spółki prognozują dalszą stabilizację na rynku ropy
Surowce i paliwa
KGHM podnosi efektywność kopalni Sierra Gorda
Surowce i paliwa
KGHM czeka na decyzję prezydenta ws. podatku
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Surowce i paliwa
Pracownicy PG Silesia pozostaną bez pomocy? Jest światełko w tunelu
Surowce i paliwa
KGHM podwaja wartość. Jest historyczny rekord kursu. Co dalej?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama