Marża była wyższa zarówno w porównaniu z osiągniętą w sierpniu 2017 r., jak i w lipcu tego roku. W stosunku do tych miesięcy wzrosła odpowiednio o 9,3 proc. oraz o 17,5 proc.
Wysokimi marżami rafineryjnymi pochwaliła się również Grupa Lotos. W sierpniu w gdańskim koncernie wyniosła ona 8,96 USD na każdej baryłce przerobionej ropy. Tym samym zwyżkowała o 20,6 proc., licząc rok do roku, oraz o 16,5 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca.
Giełdowi inwestorzy spodziewali się stosunkowo dobrych marż rafineryjnych w obu koncernach i już wcześniej zdyskontowali te informacje. Widać to po rosnącym od kilku tygodni kursie akcji spółek na GPW. O ile na początku sierpnia walorami PKN Orlen handlowano nawet poniżej 93 zł, o tyle we wtorek przed południem ceny wahały się w przedziale 99–101 zł. Z kolei w Lotosie jeszcze w połowie sierpnia kurs walorów spółki wynosił nawet poniżej 64 zł. We wtorek przed południem oscylował już w pobliżu 70 zł.
Warsaw Enterprise Institute w najnowszym raporcie przekonuje, że połączenie działalności Orlenu i Lotosu pozwoli zbudować liczącego się gracza na rynku paliw w Europie Środkowej, a z czasem na terytorium całej UE. – Synergie uzyskane w wyniku konsolidacji zwiększą jego potencjał zarówno na rynku produkcji i dystrybucji paliw, jak i w bardzo konkurencyjnym, ale zarazem dochodowym, segmencie petrochemicznym – przekonują przedstawiciele WEI.