Gazprom i Gazprom Export złożyli do Sądu Apelacyjnego w Sztokholmie skargi o uchylenie częściowego wyroku Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie wydanego 29 czerwca tego roku w postępowaniu arbitrażowym z powództwa PGNiG przeciwko rosyjskiemu koncernowi. Wyrok dotyczył obniżenia ceny za gaz dostarczany przez Gazprom na podstawie kontraktu jamalskiego. PGNiG informację o złożeniu skargi otrzymało od sądu apelacyjnego. Jej treść nie jest znana polskiej spółce i nie została jeszcze formalnie doręczona. W ocenie PGNiG nie istnieją jednak podstawy do żądania uchylenia wyroku trybunału. Po otrzymaniu odpisu skargi polska spółka ma podjąć decyzję co do dalszych kroków w tej sprawie.
Z kolei w komunikacie prasowym przesłanym do mediów PGNiG wyraża obawę, że decyzja Gazpromu zmierza do celowego przedłużania postępowania, które po korzystnym dla polskiej spółki orzeczeniu częściowym, jest coraz bliżej pozytywnego rozstrzygnięcia. Pod koniec czerwca trybunał orzekł, że spełniona została przesłanka uprawniająca PGNiG do żądania obniżenia ceny w kontrakcie długoterminowym.
- Przez lata Gazprom odrzucał możliwość dokonania takiej zmiany, w związku z czym cena kontraktowa znacząco przewyższała ceny na rynkach europejskich. Dotychczasowa cena kontraktowa nie odpowiadała cenie rynkowej, dlatego w 2014 r. PGNiG skorzystało z przewidzianej w kontrakcie jamalskim możliwości renegocjacji ceny - napisała spółka w komunikacie prasowym. Dodaje, że po wyczerpaniu okresu negocjacyjnego, w maju 2015 r. skierowała spór do rozstrzygnięcia przez Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie, a w lutym 2016 r. złożyła pozew przeciwko Gazpromowi.
Kontrakt jamalski zawarty w 1996 r. z Gazpromem obowiązuje do 2022 r. Na jego mocy Polska może importować z Rosji do 10,2 mld m sześc. gazu rocznie, przy czym musi odebrać przynajmniej 85 proc. tego wolumenu. Obecnie cena w kontrakcie określana jest zarówno na podstawie kursu ropy jak i cen gazu na rynkach zagranicznych.