Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
PGNiG Upstream Norway, firma zależna od PGNiG, zawarła umowę kupna 30 proc. udziałów w koncesji PL044. Dzięki temu stała się posiadaczem 42,4 proc. udziałów w złożu Tommeliten Alpha znajdującym się na obszarze tej koncesji. Zawarta umowa ma dla spółki duże znaczenie.
– Przede wszystkim w istotny sposób zwiększy naszą produkcję w regionie, z którego gazociągiem Baltic Pipe planujemy przesyłać gaz do Polski. Dzięki tej transakcji wchodzimy do elitarnego grona firm, które prowadzą wydobycie z obszaru Ekofisk, gdzie znajduje się jedno z największych złóż węglowodorów w Europie – mówi Piotr Woźniak, prezes PGNiG. Dodaje, że projekt Tommeliten Alpha pozwala koncernowi realizować strategię dywersyfikacji dostaw i jest atrakcyjny ekonomicznie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Chodzi przede wszystkim o różnego rodzaju jednostki pływające służące do budowy i serwisowania morskich farm wiatrowych. Zwiększy się również flota statków do transportu gazu ziemnego i paliw płynnych.
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie jest dziś możliwe. Jak zapewniają analitycy i Orlen, nasz kraj – dzięki dywersyfikacji – znajduje się jednak w dość dobrej sytuacji.
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach jeszcze można zatankować płacąc poniżej 6 zł za litr. Trzeba się jednak pospieszyć.