– Już po III kwartale widzimy, że cały 2018 r. będzie dla spółki wyśmienity. Aż tak dobrych wyników finansowych nie oczekiwaliśmy – podkreśla Krzysztof Zoła, członek zarządu Cognoru. Zwraca uwagę na wzrost gospodarczy w Polsce i w Unii Europejskiej, rosnące ceny wyrobów stalowych i utrzymujący się silny popyt na produkty spółki. Na horyzoncie pojawia się jednak widmo rosnących cen energii elektrycznej. – W dłuższej perspektywie bardzo nas to niepokoi – przyznaje Zoła.
Wysokie marże
Choć w III kwartale Cognor zmniejszył produkcję stali surowej w porównaniu z tym samym okresem 2017 r. i sprzedał mniej złomu, półwyrobów i wyrobów finalnych, to i tak przychody grupy wzrosły. Było to możliwe dzięki podwyżkom cen produktów oferowanych przez spółkę. – Co istotne, ceny gotowych produktów rosną szybciej niż ceny wsadu do produkcji. Dzięki temu zwiększamy marże i możemy się cieszyć wysokimi zyskami – dodaje Zoła.
Po trzech kwartałach Cognor miał 1,61 mld zł przychodów, czyli o 20 proc. więcej niż przed rokiem. Zysk netto spółki poprawił się w tym czasie o 140 proc. i sięgnął 73,5 mln zł.
Krajowym producentom sprzyjają wprowadzone przez Unię Europejską mechanizmy ochronne, które mają na celu przeciwdziałanie negatywnym skutkom wprowadzenia ceł na wyroby stalowe przez USA. Branża obawiała się, że producenci wypychani z rynku amerykańskiego będą masowo lokować swoje produkty w Europie po niskich cenach. Mechanizm wprowadzony przez UE zakłada więc, że po przekroczeniu określonych poziomów importu wyrobów stalowych na produkty te zostaną nałożone dodatkowe cła. Dotąd limitów tych nie przekroczono.
– W interesujących nas grupach produktowych tylko w przypadku prętów żebrowanych być może zostaną wprowadzone cła, bo widzimy lekki napływ dodatkowego importu – zaznacza Zoła. – Nie oznacza to jednak, że instrument ochronny jest zbędny. Ustrzegł on unijny rynek przed zalewem tanich wyrobów z importu – przekonuje członek zarządu Cognoru.