PKN Orlen planuje zwyżkę zysków i inwestycji

Koncern chce osiągać średniorocznie 10,3 mld zł wyniku EBITDA LIFO i inwestować 6,8 mld zł. Analitycy uważają, że przedstawione prognozy oparte są na zbyt optymistycznych założeniach.

Publikacja: 22.12.2018 05:05

PKN Orlen planuje zwyżkę zysków i inwestycji

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

PKN Orlen w zaktualizowanej strategii prognozuje, że w latach 2019–2020 kluczowy dla grupy wskaźnik, czyli zysk EBITDA LIFO, będzie sięgał średniorocznie 10,3 mld zł. Dla porównania w latach 2017–2018 wyniósł średniorocznie 9,2 mld zł. Orlen porównuje go z tymi dwoma latami, gdyż na taki okres określono szczegółowe cele we wcześniej publikowanej strategii.

Czytaj także: Chcemy, by PKN Orlen był atrakcyjny

Co ciekawe, zysk EBITDA LIFO w latach 2017–2018 obliczono na podstawie już opublikowanych danych, ale i prognozy spółki na IV kwartał tego roku. Przy okazji okazało się, że w tym roku wyniesie on 7,9 mld zł, co jeśli się potwierdzi, będzie oznaczało spadek o blisko jedną czwartą w stosunku do wyniku z 2017 r. W kolejnych latach wzrosty zysków planowane są we wszystkich obszarach działalności koncernu, przy czym największe w segmencie obejmującym produkcję rafineryjną, petrochemiczną i energii.

Oceny analityków

Analitycy w realizację prognozy zysku nie wierzą. – PKN Orlen w zaktualizowanej strategii poczynił bardzo optymistyczne założenia dotyczące sytuacji makroekonomicznej, m.in. na poziomie dyferencjału Brent-Ural (różnica w cenie między ropą wydobywaną spod dna Morza Północnego, a rosyjską – red.). Mimo że jestem optymistyczny co do efektów regulacji IMO w 2020 r. (dotyczą ograniczenia siarki w paliwach żeglugowych – red.), uważam, że prognozy PKN są zbyt wygórowane, zwłaszcza biorąc pod uwagę brak poczynionych inwestycji w redukcję ciężkich frakcji na Litwie – twierdzi Michał Kozak, analityk Trigonu Domu Maklerskiego.

– Moje prognozy dotyczące zysku EBITDA LIFO koncernu na najbliższe dwa lata są o około 30 proc. niższe niż spółki. To wyłącznie efekt znacznie bardziej optymistycznego podejścia firmy do otoczenia makroekonomicznego niż moje – twierdzi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. W jego ocenie branża rafineryjna szczyt cyklu koniunkturalnego ma już za sobą i teraz należy raczej spodziewać się spadku marż niż wzrostów. Nie uważa też, aby mocno wzrosła różnica w cenie pomiędzy zasiarczoną ropą rosyjską, którą głównie przetwarza koncern, a innymi gatunkami surowca. Tymczasem grupa z tego tytułu chce osiągać zdecydowanie większe profity niż obecnie.

Duże inwestycje

Kolejnym ważnym celem strategicznym Orlenu jest wzrost inwestycji. O ile dotychczas wynosiły one 4,6 mld zł rocznie, o tyle teraz mają zwyżkować do 6,8 mld zł. W tej kwocie 43 proc. stanowią wydatki odtworzeniowe i obligatoryjne. Pozostałe pieniądze będą przeznaczone na rozwój, przy czym aż 1,1 mld zł średniorocznie na inwestycje petrochemiczne, a 1 mld zł na rafineryjne. Koncern planuje też istotne wydatki na wzrost wydobycia (0,7 mld zł), rozwój działalności detalicznej (0,5 mld zł) oraz logistycznej (0,3 mld zł). Zdecydowana większość inwestycji ma być ulokowana w Polsce, bo aż 63 proc. wszystkich wydatków. Pozostałe przypadną kolejno na Czechy, Kanadę, Litwę i Niemcy.

Z przedstawionych prognoz wynika, że koncern zamierza się istotnie zadłużyć. O ile dług netto do zysku EBITDA wynosił w ostatnich dwóch latach 0,3, o tyle w dwóch kolejnych ma nie przekraczać 1,5. Mimo to Orlen chce utrzymać rating na poziomie inwestycyjnym. Planuje też systematyczną wypłatę dywidendy uwzględniającą sytuację finansową grupy. – Znacznie wyższe od moich oczekiwań są planowane przez koncern inwestycje. To może mieć negatywny wpływ na przyszłą dywidendę, zwłaszcza że nie została ona w strategii szczegółowo określona – twierdzi Kozak.

Fuzja z Lotosem

– Jak pokazują wyniki finansowe, PKN Orlen jest dziś w najlepszej sytuacji w swojej historii, co powinno cieszyć naszych akcjonariuszy. Udało nam się przy tym rozpocząć realizację wielu projektów, takich jak program rozwoju petrochemii czy przejęcie Grupy Lotos, które będą budowały siłę i potencjał koncernu w długiej perspektywie – mówi Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że przed całym sektorem energetycznym na świecie stoją olbrzymie wyzwania, dlatego w zaktualizowanej strategii grupa bierze pod uwagę długofalowe trendy dotyczące wykorzystania surowców, zmian społecznych czy regulacji środowiskowych.

GG Parkiet

W piątek kurs akcji spółki spadał mocniej niż indeksy, w skład których wchodzą walory płockiej firmy. Przynajmniej częściowo była to reakcja na opublikowane prognozy. – W mojej ocenie do obecnej strategii nie należy się zbyt mocno przywiązywać, co zresztą zaznacza sama spółka. Powodem jest planowana fuzja z Lotosem, która jeśli dojdzie do skutku, może zrewidować kierunki strategii – uważa Kozak.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc