Wolumeny sprzedaży w I półroczu realizowane przez spółkę wyniosły 104,2 tys. ton i były zbliżone do wyników z takiego samego okresu 2018 r., kiedy to wynosiły 103,5 tys. ton.
– W bieżącym roku będziemy się bardziej skupiali na utrzymaniu poziomu wolumenów niż na ich maksymalizacji – stwierdza Agnieszka Drzyżdżyk, prezes Alumetalu.
To kolejna spółka odczuwająca efekt spowolnienia na rynku samochodowym. Po sześciu miesiącach przychody ze sprzedaży wyniosły nieco ponad 774 mln zł. To o 12 proc. mniej niż po I połowie ubiegłego roku. Wynik EBITDA osiągnięty przez spółkę zmniejszył się o 29 proc. rok do roku i wynosił 50 mln zł. Spadek nie ominął również zysku netto. W I półroczu ubiegłego roku firma miała 50,5 mln zł zysku, podczas gdy w ciągu I półrocza bieżącego roku osiągnęła 28,2 mln zł.
– Trudno powiedzieć, kiedy na rynku możemy się spodziewać odwrócenia trendu spadkowego. Widać, że zmiany, które rozpoczęły się w IV kwartale 2018 r., są bardzo powolne. Obecnie otrzymujemy informacje od klientów dotyczące IV kwartału bieżącego roku. Nie wskazują one na postępujące spowolnienie. Pierwsze sygnały, jakie odbieramy, nastrajają nas negatywno-pozytywnie. Oczywiście nie należy się spodziewać nagłego odbicia, a co do perspektyw na przyszły rok jest jeszcze za wcześnie na prognozy – mówi „Parkietowi" Drzyżdżyk.
W II półroczu Alumetal planuje zaksięgować około 1,5 mln zł zwrotu przysługującego dzięki wprowadzonej w grudniu ustawie dotyczącej cen energii elektrycznej.