Stosunkowo duży popyt zgłaszany przez inwestorów był m.in. konsekwencją podania przez koncern dobrych informacji na temat uzyskanych w marcu marż. W tym czasie marża rafineryjna sięgała 8,3 USD za baryłkę przerobionej ropy, a petrochemiczna 982 euro za tonę wytworzonych produktów. Dla porównania w lutym były one znacznie gorsze, gdyż wynosiły odpowiednio 4,8 USD i 812 euro. Tak mocna poprawa, pomimo szerzącej się ostatnio pandemii koronawirusa, jest przede wszystkim konsekwencją mocno spadającego kursu ropy. Ponadto o wysokiej marży rafineryjnej zadecydował dyferencjał Brent/Ural, czyli różnica w cenie między ropą wydobywaną spod dna Morza Północnego i rosyjską, którą głównie przetwarzają polskie rafinerie. W marcu wyniósł 3,3 USD na baryłce, podczas gdy w lutym był na poziomie 1,5 USD.
Kolejna dobra informacja związana jest ze zrealizowaniem głównej części inwestycji dotyczącej budowy tzw. instalacji Polietylenu 3 w zakładzie w Litvínovie. Oddanie największej w historii czeskiej branży petrochemicznej i jednej z najnowocześniejszych instalacji powinno korzystnie wpłynąć na wyniki grupy, gdyż pozwoli na dalsze zwiększenie marż uzyskiwanych na przerobie ropy. Polietylen znajduje szerokie zastosowanie m.in. w przemyśle spożywczym, budowlanym i chemii domowej.
– Zgodnie z zapowiedziami realizujemy kluczowe inwestycje w obszarze petrochemii, ale też rafinerii czy energetyki. Dążymy do dalszej dywersyfikacji działalności i wzmacniania pozycji we wszystkich segmentach, tak aby skutecznie reagować na wahania rynkowe – mówi Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Dodaje, że obecna trudna sytuacja związana z rozprzestrzenianiem się koronawirusa najlepiej pokazuje, że tylko silne i stabilne finansowo firmy będą mogły sprostać globalnej i regionalnej konkurencji.
Moce produkcyjne instalacji Polietylenu 3 wynoszą 270 tys. ton rocznie. Całkowite zakończenie tego projektu będzie oznaczać ich wzrost w zakładzie w Litvínovie do 470 tys. ton. Łączny koszt inwestycji planowany jest na ok. 9,6 mld koron czeskich (1,6 mld zł). TRF