ROPA NAFTOWA
Libijska produkcja ropy naftowej zgodna z oczekiwaniami.
Na globalne rynki finansowe powrócił pesymizm i odbił się on m.in. na rynku ropy naftowej. Wczoraj notowania ropy WTI z powrotem spadły poniżej 40 USD za baryłkę, a dzisiaj kontynuują zniżkę i poruszają się już poniżej poziomu 38 USD za baryłkę. Analogiczna sytuacja ma miejsce na wykresie ropy Brent, gdzie jeszcze wczoraj obserwowaliśmy poziomy przekraczające 42 USD za baryłkę, podczas gdy dzisiaj rano notowania nie przekraczają bariery 40 USD za baryłkę.
Spadkom notowań ropy sprzyja ogólne nastawienie risk-off, związane m.in. z pozytywnymi testami koronawirusa w przypadku Donalda i Melanii Trump. Niemniej, rynek ropy ma swoje problemy, które same w sobie również wystarczą do wygenerowania presji podażowej. Wśród nich są dwa kluczowe: rosnące wydobycie ropy po wcześniejszym znaczącym spadku globalnej produkcji, jak również rozczarowujący popyt na ropę naftową na świecie. Ten scenariusz sprawia, że notowania ropy naftowej mogą znajdować się pod presją sprzedających w kolejnych tygodniach.