ROPA NAFTOWA
Zmiany wielkości produkcji ropy naftowej na horyzoncie.
W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej nadal przewagę ma strona popytowa. Dynamika zwyżek jednak wyraźnie osłabła, bowiem poziom 60 USD za baryłkę przez wielu producentów był wielokrotnie wymieniany jako satysfakcjonujący dla nich – więc prawdopodobnie kraje wydobywające ropę nie będą już usilnie wspierać kontynuacji wzrostów cen ropy naftowej.
Na razie w mocy utrzymane jest porozumienie naftowe OPEC+. Cięcia ropy naftowej w obecnej formie – zarówno te wymieniane w porozumieniu, jak i dodatkowe cięcia, deklarowane przez Arabię Saudyjską – mają potrwać jeszcze do końca marca br. Co nastąpi dalej? Wiele wskazuje na to, że od kwietnia kraje OPEC+ będą kontynuowały proces podwyższania limitów produkcji ropy naftowej, zwłaszcza jeśli ceny ropy w kolejnych tygodniach utrzymają co najmniej podobny poziom cen do tego obserwowanego obecnie.
Stopniowe zwiększanie produkcji ropy naftowej w OPEC+ jest na rynku oczekiwanym scenariuszem. Najwięcej pytań i spekulacji budzi jednak kwestia dodatkowych cięć, które w lutym i marcu wprowadzili Saudyjczycy, a które wynoszą aż milion baryłek ropy naftowej dziennie. Powrót tak dużej podaży na rynek ropy naftowej z pewnością uderzyłby w ceny surowca, więc wielu uczestników rynku oczekuje, że Arabia Saudyjska zdecyduje się na stopniowe ograniczanie tych ogromnych cięć produkcji.