– W tym celu musimy również przyspieszyć tempo inwestycji, dlatego w bieżącym roku przeznaczymy na ten cel 1,7–1,9 mld USD, co oznacza w pełni finansujący się biznes o dodatnich przepływach gotówkowych – mówi Zsolt Hernádi, prezes węgierskiego koncernu.

Z właśnie opublikowanych danych wynika, że ubiegły rok grupa zamknęła 2,05 mld USD zysku EBITDA. Tym samym okazał się on wyższy od ostatnio zakładanego przez zarząd o 8 proc. i niższy o 16 proc. od wypracowanego w 2019 r. Szczególnie słabe wyniki MOL Group zanotowała z wydobycia ropy i gazu. To konsekwencja niskich notowań surowców. Spadł też zarobek z przerobu ropy, co związane było z istotną zniżką marż rafineryjnych. Poprawiły się za to wyniki z handlu gazem i z działalności prowadzonej przez stacje paliw.