Rok 2021 przyniesie odbicie na światowym rynku węgla, ale w Europie będzie ono krótkotrwałe – szacuje Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA). Polscy producenci węgla mają więc szansę na poprawę w tym roku swoich wyników finansowych. Ich dalsze perspektywy jednak wciąż są niepewne. Stabilizację może przynieść ostateczne ustalenie przez polski rząd, jak ma wyglądać przyszłość zakładów górniczych i zaakceptowanie tego planu przez Komisję Europejską.
Odbicie tylko chwilowe
Jak prognozuje IEA, globalne zużycie węgla od 2018 r. spadło o 7 proc., czyli o ponad 500 mln ton, do 7,24 mld ton w 2020 r. Tak duży spadek w ciągu dwóch lat jest bezprecedensowy w dotychczasowych analizach agencji, które sięgają lat 70. ubiegłego wieku. Prognoza na 2021 r. zakłada poprawę sytuacji gospodarczej na świecie, a więc także wzrost popytu na energię elektryczną i produkcję przemysłową. To główne czynniki napędzające popyt na węgiel. IEA przewiduje więc, że w tym roku zużycie węgla wzrośnie o 2,6 proc., do 7,43 mld ton, a motorami wzrostu będą Chiny, Indie i kraje Azji Południowo-Wschodniej.
Odbicie popytu na węgiel ma nastąpić także w Europie, co tymczasowo wyhamuje strukturalne kurczenie się tego rynku. Analitycy IEA oczekują, że zużycie czarnego paliwa w Unii Europejskiej w 2021 r. wzrośnie w porównaniu z ubiegłym rokiem o 3,5 proc., do 400 mln ton. Będzie to pierwszy wzrost od 2012 r.
Prognozy na kolejne lata przewidują utrzymanie się globalnej konsumpcji węgla na poziomie 7,4 mld ton do 2025 r. W samej UE natomiast eksperci prognozują w tym czasie spadek popytu aż o 24,5 proc., do 302 mln ton w 2025 r. Przyczynić się mają do tego: stabilne lub niższe zużycie prądu, rosnące moce odnawialnych źródeł energii i wysokie ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla.
Istotne dla kondycji spółek węglowych będą też ceny węgla. W przypadku surowca dla energetyki stawki na polskim rynku są stabilne. Jak podaje Polska Grupa Energetyczna, w IV kwartale 2020 r. cena węgla kamiennego w europejskich portach spadła o 17 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, natomiast krajowy indeks cen miałów energetycznych spadł w tym samym czasie tylko o 1 proc. W całym 2020 r. średnia cena węgla dla energetyki zawodowej w Polsce wyniosła 265,64 zł/t i była niespełna o 2 proc. wyższa niż rok wcześniej i o 11 proc. wyższa niż w 2018 r. Na 2021 r. Tauron przewiduje nieznaczny spadek cen. – Utrzymujący się wysoki poziom zapasów tego surowca będzie w naszej ocenie wywoływał presję na obniżkę cen – twierdzi Marek Wadowski, wiceprezes Tauronu.