Zarządzający ze spokojem podchodzą do ryzyka korekty

Zmienność na rynkach w pierwszych tygodniach roku jest większa, jednak warto zachować zimną krew.

Aktualizacja: 07.02.2021 16:26 Publikacja: 07.02.2021 16:00

Zarządzający ze spokojem podchodzą do ryzyka korekty

Foto: Adobestock

Styczeń dla większości inwestorów był udany, jednak zarządzający coraz częściej wspominają o ryzyku korekty na rynkach. Z drugiej strony – zauważają – w dużej części może być to głos osób, które nie zdołały się załapać na jesienne zwyżki związane z optymizmem wokół prac nad szczepionkami. Dziś ci inwestorzy na korektę czekają z odłożoną gotówką.

Złoto matowieje

Tymczasem za nami udany miesiąc dla większości uczestników funduszy. Zwyżki nie były oczywiście tak silne jak pod koniec 2020 r. Na czoło znów wysunęły się też rynki rozwinięte. Za sprawą siły spółek chińskich dobrze wypadły także indeksy rynków wschodzących. Gorzej zachowywał się dług tych krajów w związku z silnym dolarem. Co ciekawe, nieźle wypadły także polskie akcje, przede wszystkim małych i średnich firm.

Średni wynik portfeli funduszy szóstki zarządzających za styczeń to 0,66 proc. Do zwyżek przyczyniły się oczywiście fundusze akcji, ale także polskich obligacji. Nieco strat pojawiło się w funduszach obligacji rynków wschodzących. Słabo wypadły fundusze surowców, oparte na spółkach wydobywczych.

Mniej akcji na luty

GG Parkiet

Zmiana w jednym z portfeli z początkiem lutego, za którą stoi Michał Pietrzyca z DM BOŚ, istotnie rzutuje na łączną strukturę portfela funduszy „Parkietu", którą prezentujemy u góry. Pietrzyca przesunął niewielką część kapitału w stronę akcji polskich, wracając do Rockbridge Gier i Innowacji, który pojawił się w jego portfelu w grudniu. Częściowo stało się to jednak kosztem Skarbca Małych i Średnich Spółek. To jednak nie koniec zmian w portfelu, który dotąd składał się tylko z funduszy akcji. W lutym za aż 35 proc. aktywów odpowiadał będzie Quercus Obligacji Skarbowych. Pietrzyca zwraca uwagę na podwyższoną zmienność na rynkach w związku z rozprzestrzenianiem się nowych mutacji koronawirusa. – Aż 160 z blisko 200 krajów na świecie jest obecnie sklasyfikowanych w trzeciej kategorii ryzyka koronawirusa. W przypadku 40 krajów, które przynależą do wyższych klas ryzyka i obszarów mutacji wirusa, mamy już zaostrzone przepisy. Takie zależności wprowadziły Niemcy, natomiast Portugalia rozważa bardzo długi czasowo lockdown. Ich śladem zaczynają podążać niektóre kraje, aczkolwiek rośnie również grupa państw takich jak Włochy czy Polska, gdzie mają miejsce poluzowania obostrzeń – analizuje ekspert DM BOŚ.

U pozostałych zarządzających zmiany są kosmetyczne, a mBank utrzymał strukturę z poprzedniego miesiąca. W portfelu funduszy „Parkietu" na luty w związku z tym udział akcji rynków rozwiniętych spadł o 7,5 pkt proc., do 26,3 proc. Nieco mniej jest także akcji rynków wschodzących. Najmocniej, o blisko 6 pkt proc., wzrosło znaczenie funduszy krajowych obligacji.

Pytania do... Jędrzeja Janiaka, analityka F-Trustu

Ten rok miał sprzyjać rynkom wschodzącym, jednak jak na razie to indeksy amerykańskie wspinają się na nowe szczyty. Do tego mocnej przecenie uległo złoto, jeden z głównych faworytów ekspertów. Sytuacja nie rozwija się zgodnie z planem?

Spodziewaliśmy się w tym roku zwyżek zarówno rynków wschodzących, jak i rozwiniętych. Ale na tych drugich wzrosty miały być mniej dynamiczne ze względu na wysokie wyceny. W styczniu rzeczywiście na pierwszym miejscu znalazły się spółki amerykańskie, ale o mniejszej kapitalizacji – duże lekko się cofnęły. Na podium znajdziemy też rynki wschodzące czy surowce. Wspomniany scenariusz w pewnym stopniu jednak się realizuje. Mamy jednak dolara, który przestał się osłabiać. Do tego dochodzą rosnące rentowności obligacji amerykańskich, wciąż nieutemperowane przez Fed, które też mogą przyciągać część inwestorów. W długim terminie zakładam jednak, że dolar będzie się osłabiać z uwagi na gigantyczne deficyty handlowe i fiskalne, które ciągle rosną. Jesteśmy teraz w okresie korekty i podwyższonej zmienności. Rynek złapał pewną równowagę, trudno jednak o alternatywę dla akcji. Trzeba być więc mentalnie gotowym na korektę i przejściowe straty. Wyraźne ożywienie gospodarcze w końcu nastąpi, być może jednak nieco później, niż zakładaliśmy, np. dopiero jesienią.

Impulsem do zwyżek w USA były m.in. wyniki kwartalne, które często okazywały się lepsze od założeń analityków, zatem jest uzasadnienie dla wysokich wycen?

Spora część nowych zwyczajów zakupowych, związanych z pandemią, zapewne pozostanie. Kolejne osoby korzystają i płacą za usługi technologicznych gigantów i wyniki to potwierdzają. To już jest jednak w cenach. Inwestorzy liczą też na pobudzenie mniejszych przedsiębiorstw, które ostatnio wykazują większą dynamikę wzrostu.

Jakie branże reprezentują te firmy?

Bardzo różne. W ostatnich tygodniach piątka największych firm z S&P 500 zachowuje się słabiej niż pozostałe 495 (S&P 495). Dynamicznie rośnie też Russell 2000. Reszta gospodarki w oczekiwaniach nadgania liderów. Co ciekawe, są to zarówno firmy zaliczane do kategorii dochodowych (value), jak i mniejsze spółki technologiczne.

Po zmianie prezydenta w USA inna jest też strategia walki z pandemią, zakładająca masowe szczepienia. To także przyciąga do akcji?

Oczywiście powszechne szczepienia przybliżają nas do kresu pandemii i zarazem odreagowania gospodarczego. Niestety ryzykiem, które dziś wisi nad rynkami, jest bardzo wolno rozpędzający się proces szczepień. Są kraje, które radzą sobie lepiej, ale w większości przypadków oczekiwania były większe. Lockdowny doskwierają dużej części gospodarek, zwłaszcza sektorowi usług. To jednak tylko oddala w czasie coś, co jest nieuniknione. W końcu poradzimy sobie z pandemią, a usługi dołączą do przemysłu, który mimo pandemii jest w dobrej kondycji.

Mimo niezłych danych gospodarczych WIG20 w ostatnich dniach odstaje od innych indeksów.

Rzadko przyglądamy się polskim dużym spółkom ze względu na państwowy akcjonariat w wielu z nich. Bardziej interesują nas średnie i małe spółki. Na indeksach widać, że w ostatnich tygodniach mamy do czynienia z płaską korektą. Poprzednio znaczące spadki miały miejsce w październiku. Teraz widać, że nie ma wielu chętnych do sprzedaży akcji, choć też ciężko spodziewać się zaangażowania inwestorów zagranicznych w polskie małe i średnie spółki. Mimo to pozostają dość silne i bardziej wpisują się w trendy obowiązujące na rynkach wschodzących. Spodziewając się wyższej inflacji, zwyżek surowców i wzmożonego popytu konsumentów, dochodzimy do wniosku, że druga i trzecia linia krajowych firm ma przed sobą dobre perspektywy.

A co ze zniżkującym złotem?

Niektórzy na wykresie doszukują się formacji filiżanki, która oczywiście zapowiada wzrost surowca. Z drugiej strony średnie sesyjne mogą za chwilę wyrysować tzw. krzyż śmierci, a więc formację negatywną. Złotu nie pomagają rosnące rentowności w USA, a wspiera ryzyko inflacji. Kierunek będzie zależał od wzajemnej relacji inflacji i wzrostu rentowności, czyli od realnych stóp procentowych. Ich spadek będzie wspierał notowania surowca.

Stopa zwrotu w styczniu: 1,13 proc. Wynik łączny: 17,3 proc.

Lukas Cinikas analityk rynków finansowych, BM BNP Paribas

Początek roku na rynku akcji przyniósł mieszane nastroje. O ile w pierwszym tygodniu stycznia na globalnym rynku akcji dominował wzrost, o tyle dalsza część miesiąca przyniosła przewagę podaży, co najbardziej odczuli inwestorzy na Starym Kontynencie. Kupującym doskwierał nadal temat pandemii, a dokładnie przyrastające dzienne zakażenia przy jednoczesnych problemach z produkcją i dystrybucją szczepionek. Zdecydowanie w bardziej pozytywnym otoczeniu przebiegał handel za oceanem. Obecnie bazowym scenariuszem ekonomistów Grupy BNP jest masowa dystrybucja szczepionki przeciwko Covid-19 od II kwartału, co powinno się przełożyć na ograniczenie globalnej pandemii w II połowie roku. Pozostawiamy alokację portfela bez zmian z uwagi na to, że jesteśmy nadal pozytywnie nastawieni do instrumentów udziałowych. Jedyną zmianą w portfelu jest dołączenie Allianz Artificial Intelligence, który lokuje aktywa na światowym rynku akcji spółek działających w branży sztucznej inteligencji. Wyniki tego typu spółek powinna wspierać m.in. wzrostowa trajektoria wydatków inwestycyjnych w omawianym obszarze. paan

Stopa zwrotu w styczniu: 1,32 proc. Wynik łączny: 51,3 proc.

Michał Pietrzyca analityk, DM BOŚ

Na luty przygotowałem dobrze zbilansowany portfel, gdzie mamy silną poduszkę amortyzacyjną, gdyby na rynku doszło do mocnych wahań. Do tego mamy udziały zarówno w rynkach akcji globalnych, jak i krajowych małych i średnich spółkach. Przy dalszym odbudowywaniu się światowej gospodarki zestaw ten powinien wykreować dwucyfrowe dodatnie stopy zwrotu. Bazując także na danych statystycznych i ilościowych, wybrałem ponownie do portfela Rockbridge Gier i Innowacji, który ostatnio bardzo sprytnie wybronił swoją alfę. W przypadku nasilenia się procesów covidowych portfel ten także powinien się obronić. Co więcej, zawiera sporo perspektywicznych aktywów, które właśnie w tych czasach najlepiej sobie radzą i zarabiają na rewolucji technologicznej. Pamiętajmy, że skuteczność szczepionki autorstwa firm Pfizer i BioNTech odnośnie do mutacji pozostaje nieznana. Sam prezes Pfizera stwierdził, że prędzej czy później pojawi się taka mutacja SARS-CoV-2, która będzie odporna na dostępne obecnie szczepionki. Strategiczne podejście powinno już teraz taki scenariusz brać pod uwagę, stąd wyraźnie zmieniam profil ryzyka portfela. paan

Stopa zwrotu w styczniu: 0,14 proc. Wynik łączny: 11,4 proc.

Biuro doradztwa i funduszy inwestycyjnych, Citi Handlowy

Początek roku stanowił kopię wydarzeń z poprzedniego kwartału: wyraźny wzrost na rynkach akcji i trend boczny rynku obligacji. Pod koniec miesiąca apetyt na ryzyko wśród inwestorów nieco jednak zmalał, a zwyżki notowań aktywów ryzykownych wyhamowały. Co ciekawe, przyczyniło się do tego zaskoczenie, jakie na Wall Street wywołała siła kolektywu inwestorów indywidualnych, skrzykniętych na jednym z zagranicznych portali. Siła, jak się okazało, wystarczająca do pokonania kilku instytucji finansowych. Ostudzenie do niedawna bardzo wysokiego optymizmu inwestorów to pozytywny sygnał dla rynków akcji. Nie zwiększamy jednak udziału tej klasy aktywów w portfelu, głównie ze względu na ich wyceny. Są one wciąż wymagające i utrzymują się blisko szczytów. Jednocześnie zapewnienia kluczowych banków centralnych o utrzymaniu silnego wsparcia w postaci skupu aktywów stabilizują rynek obligacji. paan

Stopa zwrotu w styczniu: 2,18 proc. Wynik łączny: 30,99 proc.

Jędrzej Janiak analityk F-Trust

Ostatnie tygodnie nie dały jednego wyraźnego kierunku. Wiele rynków wykazuje sygnały wykupienia. Często słychać o możliwej korekcie, na którą czeka mnóstwo nowego kapitału, mającego nadzieję wsiąść do uciekającego pociągu. Z punktu widzenia inwestora z odpowiednio długim horyzontem należy zatem zaakceptować możliwą zmienność i trzymać się obranych kierunków. Portfel w całości składa się z akcji, jest dosyć skoncentrowany i równomiernie podzielony na konkretne fundusze. W dalszym ciągu równoważymy pozycje z rynków rozwiniętych, które wielokrotnie udowodniły swoją skuteczną selekcję sektorów i spółek, szerokim wachlarzem pozycji z rynków wschodzących. Z funduszy globalnych i sektorowych zostawiamy ten wydobywczy, gdzie znaczny udział posiadają firmy wydobywające złoto oraz miedź. Pierwszy z surowców jest w ciekawym miejscu, wkrótce powinno nastąpić wyraźne obranie kierunku, a drugi od dwóch miesięcy jest w trendzie bocznym. W obu przypadkach stawiamy na kontynuację wzrostu. Zamiast Caspar Akcji Europejskich wybraliśmy Caspar Globalny, który ma znaczną ekspozycję na sektor biotechnologiczny. paan

Stopa zwrotu w styczniu: -0,13 proc. Wynik łączny: 14,7 proc.

Zespół doradztwa mBank

Po zmianach w portfelu, które zrobiliśmy w zeszłym miesiącu, tym razem nie widzimy konieczności jakichkolwiek dostosowań. Portfel, który na początku roku został przeważony w akcje i dodana została ekspozycja na spółki chińskie, w pełni spełnia swoje zadanie. Jest długoterminową strategią z szeroką dywersyfikacją. W styczniu na rynkach królowała spekulacja, szybkie przepływy ogromnych kapitałów, podejrzenia o manipulowanie rynkami itd. Wszystkie te sensacje powinny w jak najmniejszym stopniu dotyczyć klienta, który inwestuje w długim horyzoncie. Konstrukcja naszego portfela pozwoliłaby inwestorowi spokojnie patrzeć na wszystkie zawirowania. Swoją drogą minione miesiące zapewne będą szczegółowo opisywane w książkach poświęconych inwestycjom. W marcu ub.r. mieliśmy na rynkach najszybsze spadki w historii, po których nastąpiło najszybsze odbicie, ropa naftowa kosztowała -37 dolarów, a teraz inwestorzy detaliczni wszczynają globalną finansową rewolucję. Podsumowując – patrząc z wielką ciekawością na wydarzenia ostatnich miesięcy, konsekwentnie realizujemy naszą strategię, która musi się opierać na realizacji życiowych celów inwestora. Czekając na dalszy rozwój wypadków, badamy długoterminowe trendy i spokojnie, regularnie będziemy dostosowywać naszą alokację. paan

Stopa zwrotu w styczniu: -0,7 proc. Wynik łączny: 24,5 proc.

Kamil Cisowski dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, DI Xelion

Styczeń był dla nas mieszanym miesiącem. O ile decyzja o zwiększeniu ekspozycji na Polskę okazała się trafna, o tyle słabo zachowywały się fundusze akcji spółek wydobywających złoto oraz najbardziej nietypowa pozycja – BGF Latin America. Jedyną zmianą, jaką wprowadzamy w lutym, jest skorzystanie z pojawienia się w ofercie TFI funduszu srebra (Quercus Silver), który wydaje nam się ciekawszym rozwiązaniem niż inne fundusze oparte na kruszcach, m.in. z powodu rosnącego zainteresowania inwestorów indywidualnych tym relatywnie niewielkim rynkiem. Nie rezygnujemy z akcji Ameryki Łacińskiej ani z obligacji rynków wschodzących. W pierwszym przypadku za przecenę odpowiada nowa mutacja Covid-19, czyli jesteśmy po materializacji ryzyka, które niemal wszędzie indziej pozostaje istotne. W drugim podtrzymujemy opinię, że wspomniana klasa aktywów pozostaje ciekawa i może rywalizować pod względem stóp zwrotu w 2021 r. z rynkami akcji. Ostatni ruch dolara widzimy jako korektę, a nie zakwestionowanie trendu. paan

ZASTRZEŻENIE. Przedstawione w powyższym tekście informacje, opinie i prognozy nie stanowią rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu przepisów prawa, w tym Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z 16 kwietnia 2014 r. Tekst nie stanowi zachęty do inwestowania, a redakcja „Parkietu” nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte przez czytelników.

Portfel funduszy inwestycyjnych
Kamil Cisowski, DI Xelion: Świeci się wiele lampek ostrzegawczych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Portfel funduszy inwestycyjnych
Portfel funduszy. Jak długo może potrwać sielanka na rynkach
Portfel funduszy inwestycyjnych
Europa musi teraz znaleźć na siebie nowy pomysł
Portfel funduszy inwestycyjnych
Prawie wszystko na jedną kartę. Na USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Portfel funduszy inwestycyjnych
Zyski z obligacji idą na akcje i surowce
Portfel funduszy inwestycyjnych
Dla Chin kluczowe będą dalsze kroki w polityce fiskalnej