WIG20 nie dał rady. Spadł o 1,7 proc.

Przy rosnących obrotach do ponad 1,5 mld zł (plus 309 mln zł), byki rzuciły ręcznik i ewakuowały się z parkietu. W środę WIG20 stracił aż 1,7 proc. i zatrzymał się dopiero przy 2464 pkt. I coraz śmielej spogląda w kierunku okrągłych 2400 pkt.

Publikacja: 31.05.2024 08:37

WIG20 nie dał rady. Spadł o 1,7 proc.

Foto: Fotorzepa

Średnie firmy oddały 1,2 proc., podobnie jak najmniejsze. Wiele zależy od piątku, jak zamknie się cały tydzień i miesiąc na GPW, i nie tylko na GPW. Po środowej przecenie Europa w czwartek próbowała odrabiać straty. FTSE 250 zwyżkował o 1,2 proc. Gorzej to odreagowanie wyglądało we Frankfurcie (DAX plus 0,1 proc.) i Paryżu (plus 0,6 proc.)

A dane z USA rozczarowały i chyba widać, że amerykańska machina traci rozpęd. Wzrost PKB za I kw. został zrewidowany w dół, do 1,3% kw./kw. saar wobec wcześniejszego szacunku 1,6% (a jeszcze miesiąc wcześniej ekonomiści oczekiwali, że będzie to 2,3 proc.). Giełdy zareagowały nerwowo – Nasdaq Composite spadł o 1,1 proc., a S&P 500 o 0,6 proc. Rynki czekają na piątkową publikację PCE za kwiecień w USA.

Dzisiaj w Azji przeważają zwyżki. Nikkei 225 rośnie o 1,2 proc., a Hang Seng o 0,3 proc.

sWIG80 o krok od uformowania gwiazdy wieczornej

Piotr Neidek, BM mBanku

Gdyby indeks zamknął się na bieżących poziomach lub niżej, na tygodniowym wykresie utrzymana zostałaby formacja odwrócenia trendu. Inną kwestią byłoby późniejsze negowanie sygnałów, które na chwile obecną są niekorzystne dla graczy giełdowych. Ucieczka inwestorów przed długim weekendem sprawiła, że na wykresach warszawskich indeksów jest sporo niepokojących wskazań.

Pod presją podaży są największe spółki. Wyprzedaż akcji blue chips doprowadziła do tego, że WIG20 wyszedł dołem z kolejnego klina. To otwiera niedźwiedziom drogę w kierunku podstawy formacji. W zależności od tego, który trójkąt jest brany pod uwagę, na celowniku są dwa poziomy. Pierwszy znajduje się na wysokości 2383, drugi to 2161 punktów. Lokalnie nie można wykluczyć próby podniesienia wyceny WIG20. O tym, jak silna będzie ewentualna kontra popytu, zależy dalsza ocena sytuacji technicznej indeksu. Jednakże jak na razie pozostaje ona negatywna.

Dzisiaj na azjatyckich parkietach podejmowane są próby zmniejszenia strat z obecnego tygodnia. Jedynie w Singapurze oraz w Szanghaju bykom udało się osiągnąć dodatnią stopę zwrotu za ostatnie dni. Na pozostałych dominuje czerwień. O miano lidera spadków walczą dwa benchmarki: PSEi Index oraz Jakarta Composite Index. Każdy z nich traci do piątkowego zamknięcia 3,7%. Także bilans za ten miesiąc należy do niedźwiedzi. Wprawdzie w Hongkongu czy na Tajwanie pojawiły się wzrosty, to jednak maj w większości przypadków należał do sprzedających.

Bilans za piąty miesiąc roku jak na razie jest korzystny dla graczy ze Starego Kontynentu. Od dzisiejszej sesji wiele zależy i statystyki mogą ulec zmianie. Jednakże na chwilę obecną maj był miesiącem zdominowanym przez byki. Wśród maruderów można wyróżnić CAC 40, BUX, PX oraz WIG20. W Paryżu oraz w Budapeszcie zachodzi jednak szansa na to, że maj okaże się wzrostowy. Wynik za ten miesiąc to jedynie -0,1%, zatem rzutem na taśmę byki mogą wygrać ten pojedynek.

Baribale z Wall Street wciąż nie odpuszczają. Wskutek wczorajszej wyprzedaży akcji, DJTA przełamał lokalne wsparcie. Finisz wypadł najniżej od listopada 2023 r. Indeks transportowy już w połowie maja wysyłał niepokojące sygnały w stronę inwestorów. W momencie, w którym DJIA łamał pułap 40000 punktów, DJTA wykonywał już krok w tył. Jak pokazuje historia, niepotwierdzone szczyty to pretekst do spadków. Od dzisiejszego zamknięcia dnia zależy, czy maj wypadnie na plusie.

Jeszcze kilka sesji temu indeks trzydziestu największych spółek przemysłowych w USA bił rekordy. Dzisiaj pozostało po nich jedynie wspomnienie. Do psychologicznego poziomu 40000 pkt robi się już nie po drodze bykom z Wall Street. Nie można wykluczyć, że dzisiaj spadki zostaną pogłębione. Wystarczy jedna, mocniejsza kontra podaży a wzrosty z ostatnich pięciu miesięcy zostaną zniwelowane do zera. Do grudniowego zamknięcia brakuje jedynie 422 punktów. W takich warunkach trudno używać słowa hossa. Tym bardziej, że na wykresie tygodniowym obecne są podażowe sygnały.

Środa pod znakiem kapitulacji

Ignacy Budkiewicz, BM BNP Paribas Bank Polska

Czwartek był dniem bez sesji w Polsce ze względu na święto Bożego Ciała. Środa była dniem definitywnej kapitulacji poziomu 2500 pkt przez indeks WIG20 - stracił 1,68%, kolejnym poziomem wsparcia jest 2450 pkt. Zaledwie dwie spółki zanotowały wzrosty, najwięcej zyskały akcje PZU (0,34%). Najmocniejsza przecena dotknęła walorów CD Projektu, które straciły 6,39%. Spółka opublikowała dobre wyniki, po których kurs zyskiwał po rozpoczęciu sesji. Jednak perspektywa wydania kolejnej gry dopiero w 2026 r. implikuje pogorszenie rezultatów w kolejnych okresach, co mogło być powodem przeceny. Tego dnia opublikowana została wstępna dynamika inflacji CPI za maj w ujęciu r./r. Odczyt wyniósł 2,50% przy prognozie 2,80%, co zmniejsza nieco presję na RPP w kwestii utrzymywania podwyższonego poziomu stóp procentowych przez dłuższy czas.

W czwartek poznaliśmy dane dotyczące zrewidowanego PKB za I kw. ze Stanów Zjednoczonych. Odczyt to 1,30%. Podano także liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA za miniony tydzień, która była nieco wyższa od oczekiwań (219 tys. vs. 218 tys.).

W czwartek amerykański indeks S&P 500 kontynuował przecenę (-0,60%), a niemiecki DAX zakończył dzień na niewielkim plusie (0,13%).

Dziś przedstawiony zostanie wstępny szacunek majowej inflacji w strefie euro. Rynek zakłada, że tempo wzrostu cen konsumpcyjnych przyspieszyło i wyniosło 2,6% r./r. wobec 2,4% r./r. Mimo to wydaje się, że Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego zdecyduje się złagodzić warunki monetarne na najbliższym posiedzeniu zaplanowanym na 6 czerwca. Rynek wycenia blisko 100% prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych o 25 pb.

Opublikowane zostaną też majowe dane o inflacji PCE w Stanach Zjednoczonych, które stanowią główny punkt odniesienia dla Rezerwy Federalnej. Rynek szacuje, że zarówno cały indeks PCE jak i jego komponent bazowy wzrosły o 0,3% m./m. Dane te prawdopodobnie wzmocnią ostatni przekaz amerykańskich władz monetarnych. O ile w krótkim terminie nie należy spodziewać się obniżek stóp procentowych za oceanem, to podwyżka kosztu pieniądza wydaje się być wykluczona.

Załamanie spółek software, wyrok dla Trumpa

Kamil Cisowski, DI Xelion

Środowa sesja w Warszawie ponownie okazała się rozczarowująca, w dodatku przy solidnych, przekraczających 1,5 mld zł obrotach. WIG20 spadł o 1,68%, mWIG40 o 1,23%, a sWIG80 o 1,16% - także ta „zgodność” małych i średnich spółek z dużymi może budzić niepokój. W przypadku WIG20 spadki liczone od majowego szczytu przekroczyły już 5%, można powoli więc mówić o korekcie. W środę bardzo słabo po solidnym raporcie wynikowym prezentował się CD Projekt, który tracił 6,39%. Jeszcze wyższe negatywne kontrybucje do głównego indeksu wnosiły KGHM (-3,50%) i Orlen (-2,59%).

Tydzień w Europie i USA najprawdopodobniej okaże się spadkowy, ale zarówno na Wall Street, jak i na Starym Kontynencie trudno na razie traktować ruch o skali około 1% jako coś więcej niż szum. W czwartek drożały rynki europejskie – główne indeksy zyskały od 0,13% (DAX) do 1,73% (IBEX), spadało Wall Street. S&P 500 przecenił się o 0,60%, a Nasdaq Composiet o 1,08%. Sygnalizowany przez nas przełom na rynku czystej energii wydaje się znajdować potwierdzenie, indeks S&P 500 Clean Energy notował niemal półtoraprocentowe zwyżki nawet przy tym trudnym rynku. Nie miało to jednak dużego znaczenia wobec przeceny w technologii w segmencie software. Salesforce (-19,74%) opublikował najniższe w historii prognozy wzrostu przychodów, powodując brutalną przecenę m.in. na notowaniach ServiceNow (-12,01%), ale też na innych spółkach zajmujących się produkcją oprogramowania. Dzień można podsumować przypomnieniem, że rewolucja AI, która na razie „niesie wszystkie okręty w górę” będzie prawdopodobnie miała w czołówce IT więcej ofiar niż zwycięzców – nie wiadomo jeszcze oczywiście, kto finalnie zostanie jej liderem, ale rozsądne wydaje się przypuszczenie, że podział tortu będzie znacznie bardziej nierówny niż np. w przypadku usług w chmurze.

W godzinach porannych rosną rynki azjatyckie, ale spadają kontrakty na amerykańskie indeksy. Wzrosty na Dalekim Wschodzie wynikają zapewne z nadziei, że słabe dane wywołają reakcję chińskich władz – spadek PMI w chińskim przemyśle z 50,4 do 49,5 pkt sam w sobie z pewnością nie jest powodem do radości. Rynki europejskie prawdopodobnie rozpoczną dzień od lekkiej przeceny, w Polsce nie wydaje się to przesądzone. Niezależnie od startu sesji, jej dalszy przebieg będzie zależał głownie od danych inflacyjnych – poznamy wstępne majowe wskaźniki dla szeregu krajów UE i całej strefy euro, a także amerykańskie kwietniowe PCE. W Europie spodziewany jest wzrost HICP z 2,4% do 2,5% r./r., w USA utrzymanie bazowego PCE (preferowanej miary inflacyjnej Fed) na poziomie 2,8% r./r.

Donald Trump został uznany winnym 34 zarzutów przez nowojorską ławę przysięgłych, stając się tym samym pierwszym amerykańskim prezydentem, który został również skazanym przestępcą. Zakończony proces jest zapewne jedynym, który znajdzie finał przed listopadowymi wyborami, a jego wpływ na ich wynik jest dyskusyjny – apelacja jest stuprocentowo pewna. Właściwy wyrok zapadnie 11 lipca, Trumpowi grożą nawet 4 lata więzienia (w praktyce nierealne z uwagi na wiek i brak wcześniejszych konfliktów z prawem). Ponieważ wczorajsza decyzja nie ma wpływu na możliwość startu Trumpa w wyborach, jedynym istotnym pytaniem wydaje się, jak elektorat zareaguje na uznanie go winnym.

Poranek maklerów
WIG20 cienko przędzie. Nasdaq pokonał 20000 pkt
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Poranek maklerów
WIG20 walczy o 2300 pkt. Dzisiaj inflacja w USA
Poranek maklerów
Pora na korektę na rynkach akcji?
Poranek maklerów
Wall Street z rekordami, Warszawa hamuje
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Poranek maklerów
Jaki koniec byczego tygodnia? Czy coś zmienią dane z USA?
Poranek maklerów
Ważna próba przed WIG20. Bitcoin przebił 100 tys. USD