Rynek walutowy jest bardzo wymagający, jego uczestnik musi potrafić szybko podejmować decyzje i równie szybko zmieniać zdanie. Konieczne są szczególne predyspozycje. A także odpowiedni sposób działania - mówił gość programu #PROSTOzPARKIETU.
Inwestowanie na foreksie może być zarówno głównym sposobem zarobkowania, jak i zajęciem dodatkowym. Dla początkujących inwestorów bardziej wskazane jest to drugie rozwiązanie: zawsze należy pamiętać o dywersyfikacji dochodów, gdyż rynek walutowy jest bardzo nieprzewidywalny i trudno zakładać, że zawsze będzie się odnosić sukcesy. Są też tacy, dla których podstawowym celem nie jest osiągnięcie maksymalnego zysku, traktują to zajęcie raczej jako pasję, uczestnictwo w mechanizmach, które znają i ich pasjonują.
Forex nie wymaga poświęcenia mu całego czasu: można ograniczyć funkcjonowanie na nim nawet do pewnego wycinka dnia. Należy tylko pamiętać o wyborze odpowiedniej metody postępowania.
Przychodę z foreksem najlepiej rozpocząć od zaznajomienia się z rynkiem, poznać rządzące nim mechanizmy, dowiedzieć się jak najwięcej o jego otoczeniu. Następnie należy wybrać platformę, na której zamierza się inwestować. Doświadczenie podpowiada, że jej właścicielem powinien być podmiot godny zaufania. Wskazany jest zatem wybór instytucji, która fizycznie obecna jest w Polsce. Pod uwagę należy wziąć również koszty funkcjonowania na niej, na przykład na spready, czyli różnice między ceną kupna, a sprzedaży waluty.
Początkującym inwestor om zaleca się raczej wybór rynków walutowych z najniższą zmiennością, takich jak pary dolar – frank, czy euro – dolar. Bardzo istotny jest łatwy dostęp do informacji o instrumentach, w które inwestujemy. Dlatego zaleca się, by na tym etapie raczej nie próbować handlu na parach z udziałem japońskiego jena, czy nowozelandzkiego dolara.