#PROSTOzPARKIETU: Forex sposobem na życie?

Gościem Przemysława Tychmanowicza był Daniel Kostecki, dyrektor departamentu analiz rynkowych w HFT Brokers.

Publikacja: 31.05.2016 11:53

#PROSTOzPARKIETU: Forex sposobem na życie?

Foto: rzeczpospolita.tv

Rynek walutowy jest bardzo wymagający, jego uczestnik musi potrafić szybko podejmować decyzje i równie szybko zmieniać zdanie. Konieczne są szczególne predyspozycje. A także odpowiedni sposób działania - mówił gość programu #PROSTOzPARKIETU.

Reklama
Reklama

Inwestowanie na foreksie może być zarówno głównym sposobem zarobkowania, jak i zajęciem dodatkowym. Dla początkujących inwestorów bardziej wskazane jest to drugie rozwiązanie: zawsze należy pamiętać o dywersyfikacji dochodów, gdyż rynek walutowy jest bardzo nieprzewidywalny i trudno zakładać, że zawsze będzie się odnosić sukcesy. Są też tacy, dla których podstawowym celem nie jest osiągnięcie maksymalnego zysku, traktują to zajęcie raczej jako pasję, uczestnictwo w mechanizmach, które znają i ich pasjonują.

Forex nie wymaga poświęcenia mu całego czasu: można ograniczyć funkcjonowanie na nim nawet do pewnego wycinka dnia. Należy tylko pamiętać o wyborze odpowiedniej metody postępowania.

Przychodę z foreksem najlepiej rozpocząć od zaznajomienia się z rynkiem, poznać rządzące nim mechanizmy,  dowiedzieć się jak najwięcej o jego otoczeniu. Następnie należy wybrać platformę,  na której zamierza się inwestować. Doświadczenie podpowiada, że jej właścicielem powinien być podmiot godny zaufania. Wskazany jest zatem wybór instytucji, która fizycznie obecna jest w Polsce. Pod uwagę należy wziąć również koszty funkcjonowania na niej,  na przykład na spready, czyli różnice między ceną kupna, a sprzedaży waluty.

Początkującym inwestor om zaleca się raczej wybór rynków walutowych z najniższą zmiennością, takich jak pary dolar – frank, czy euro – dolar. Bardzo istotny jest łatwy dostęp do informacji o instrumentach, w które inwestujemy. Dlatego zaleca się, by na tym etapie raczej nie próbować  handlu na parach z udziałem japońskiego jena, czy nowozelandzkiego dolara.

Reklama
Reklama

Zaczynając najlepiej skoncentrować się na jednym rynku, na jednym instrumencie.  Indywidualny inwestor raczej nie jest w stanie kontrolować sytuacji na wielu rynkach.

Wskazane jest także ostrożne podejście do dźwigni finansowej, z której skorzystać mogą użytkownicy platform koreksowych. To narzędzie to jest szansa, dla osób, które wiedzą jak można się nimi posłużyć, ale nie konieczny atrybut inwestowania na rynku walutowym.

Zadaniem organizatorów rynku, a także regulatorów powinno być edukowanie inwestorów co do istoty dźwigni finansowej, korzyści i zagrożeń jakie niesie ze sobą jej użycie. W żadnym wypadku nie powinno to ograniczać się wyłącznie do straszenia.

Wskaźniki dla początkujących rynków najlepsze to średnie, wygładzające ruchy cen. Poza tym oscylatory, ale zawsze trzeba zwracać uwagę na to co się dzieje z samą ceną, gdyż opieranie się wyłącznie na wskaźnikach stanowi nadmierne uproszczenie sztuki inwestowania.

Parkiet TV
Synektik idzie na rekord. Syn2bio bliżej giełdy
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Parkiet TV
AI wywinduje S&P 500 w kosmos?
Parkiet TV
Czy to jest rynek dla prawdziwych „rewolwerowców”?
Parkiet TV
Cognor mówi, że to „game changer”. Na co liczy?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Parkiet TV
IPO od kuchni. Jak wyglądają oferty publiczne akcji?
Parkiet TV
Kupić czy wynająć? Jak zmieniły się ceny mieszkań i stawki najmu?
Reklama
Reklama