Kolejnym przeciwnikiem biało-czerwonych będzie reprezentacja Portugalii (mecz w czwartek o godz. 21 na Stade Vélodrome w Marsylii). Zespół z Półwyspu Iberyjskiego to ósma drużyna w ogólnoświatowym rankingu FIFA, w którym Polska zajmuje dopiero 27. pozycję. Zdaniem bukmacherów zdecydowanym faworytem czwartkowego pojedynku są nasi rywale.
Kurs na zwycięstwo Portugalii w regulaminowym czasie gry wynosi od 2,25–2,40 zł. W przypadku zwycięstwa podopiecznych Adama Nawałki za każdą postawioną złotówkę zarobimy 3,20–3,8 zł. W sytuacji, gdy w regulaminowym czasie gry padnie remis, kurs sięga 2,90–3,00 zł.
Sporo można zyskać na scenariuszu, w którym doszłoby do dogrywki. Jeśli po 120 minutach gry górą będzie Portugalia, za każdą złotówkę można zarobić 8–9 zł. W przypadku triumfu Polaków aż 12–14 zł. Zwycięstwo w rzutach karnych wycenianie jest równo (8 zł).
Wyjątkowo ciekawie prezentują się notowania gwiazd obydwu reprezentacji – Roberta Lewandowskiego i Cristiano Ronaldo. W oczach bukmacherów „Lewy" jest zdecydowanie mniej groźnym zawodnikiem. Stawiając na to, że Portugalczyk strzeli nam gola, możemy zyskać 4 zł, a w sytuacji, gdy ustrzeli hat-tricka – 41 zł. Wiara w strzelecki kunszt Roberta może dać nam zarobić odpowiednio 6 oraz 126 zł.
Należy nadmienić, że Portugalczycy są faworytem nie tylko pojedynku z Polską. Znajdują się także w ścisłej czołówce pretendentów do wygrania całego turnieju. Spośród ośmiu drużyn murowanym kandydatem do złotego medalu są Niemcy. Za każdą złotówkę postawioną na podopiecznych Joachima Löwa zarobimy zaledwie 4 zł. Drugie miejsce w hierarchii zajmują Belgowie (5 zł), trzecie Francuzi (5,5 zł), a czwarte właśnie Portugalia (7 zł). Polska znajduje się daleko w tyle (17 zł).