Reklama

Marek Borzestowski, NanoGroup. Pierwsze przychody możliwe w 2019 roku

Marek Borzestowski, z prezesem wybierającej się na giełdę spółki NanoGroup rozmawia Kamil Majcher.

Aktualizacja: 25.10.2017 10:40 Publikacja: 25.10.2017 06:07

Marek Borzestowski, prezes wybierającej się na giełdę spółki NanoGroup.

Marek Borzestowski, prezes wybierającej się na giełdę spółki NanoGroup.

Foto: Archiwum

Głównym wynalazcą spółki jest prof. Tomasz Ciach, który ma na swoim koncie 20 patentów oraz wniosków patentowych. Czy któryś z jego wynalazków został sprzedany globalnemu graczowi tak jak ma to się stać z projektami NanoGroup?

Efektem prac badawczych prof. Ciacha jest m.in. wprowadzenie do produkcji technologii pokryć wydzielających leki do stentów wieńcowych oraz cewników moczowych o wysokiej biozgodności. Technologia do ich produkcji została kupiona przez krajowe firmy medyczne.

W grudniu 2016 r. spółka wyemitowała 2,1 mln akcji po 3,6 zł. Cena maksymalna w IPO została ustalona na 5,5 zł. Co usprawiedliwia tak wyraźny wzrost wyceny?

Teraz jesteśmy na bardziej zaawansowanym etapie, jeżeli chodzi o badania prowadzone przez nasze spółki w porównaniu ze stanem w roku ubiegłym. W perspektywie mamy także pozyskanie funduszy, które będą gwarantowały nam doprowadzenie tych projektów do I fazy klinicznej i zawarcia pierwszych umów partneringowych.

W pre-IPO akcje kupowali m.in. Strong Holding, podmiot powiązany ze znanym inwestorem Tadeuszem Wesołowskim oraz Tadeusz Mazurek. Ich akcje nie są objęte lock-upem. Czy inwestorzy powinni obawiać się podaży akcji z ich strony?

Reklama
Reklama

Lock-upem są objęte akcje głównych akcjonariuszy NanoGroup, GPV i StartVenture@Poland przez okres 18 miesięcy, a Tomasza Ciacha przez okres 36 miesięcy, liczonych od dnia następującego po dniu przydziału akcji oferowanych w IPO. Sądzę, że istnieje małe prawdopodobieństwo podaży ze strony akcjonariuszy, którzy nie są objęci lock-upem, ale ostateczna decyzja należy do nich.

Oferujący – Vestor DM – szacuje, że pierwsze przychody spółki pojawią się w 2019 r. Wówczas obroty mają wynieść 9 mln, a znormalizowany zysk netto 3,2 mln zł. Rok później przychody mają spaść do 5,9 mln zł, zaś zysk do 1,4 mln zł. Czy liczby te są możliwe do zrealizowania?

To są prognozy niezależnego analityka domu maklerskiego. Spółka nie publikowała prognoz, mogę jednak powiedzieć, że czujemy się z nimi komfortowo. Zgodnie z realizowanymi przez nas harmonogramami w 2019 r. będziemy kończyć badania przedkliniczne i to jest etap, w którym powinniśmy zawrzeć pierwsze umowy partneringowe. Na podstawie analizy transakcji porównywalnych możemy przypuszczać, że pierwsze płatności za milestony mogą wynieść kilka milionów złotych, chociaż oczywiście w biotechnologii wszystko zależy od postępu prac badawczych.

Ambicją spółki jest rozpoczęcie fazy klinicznej dla kilku projektów w 2019 r. Jakie jest ryzyko, że prowadzone przez spółkę projekty nie zostaną dopuszczone do etapu badań na ludziach?

Scenariusze są różne, ale dotychczas udało nam się pokonać największe wyzwania natury technologicznej. Przy zachowaniu dalszego rygoru prac sądzę, że kilka projektów będzie gotowych do etapu badań klinicznych już w 2019 roku. W spółce NanoVelos pracujemy już na modelu zwierzęcym. Mamy 10 onkologicznych leków generycznych, które w połączeniu z naszą nanocząstką powinny być mniej toksyczne przy zachowaniu tej samej lub lepszej efektywności. Metodą eliminacji chcemy wybrać lidera, tj. substancję czynną, która wejdzie do badań w standardzie dobrych praktyk laboratoryjnych. W tej chwili jesteśmy na etapie przedklinicznym. Wyniki są bardzo obiecujące – dzięki mniejszej toksyczności możemy uwolnić w okolicach guza większe ilości leku. Sądzimy, że do końca 2019 roku będziemy już po badaniach w standardzie dobrych praktyk laboratoryjnych i na tym etapie będziemy mogli złożyć dokumenty u regulatora, czy to europejskiego, czy amerykańskiego.

Kiedy powinny zostać podpisane pierwsze umowy partneringowe?

Reklama
Reklama

W tej chwili wszystkie trzy nasze spółki rozpoczęły badania przedkliniczne. Zakończenie badań na zwierzętach i dzięki nim zgromadzenie niezbędnych informacji w zakresie toksyczności, biodystrybucji i efektu działania, umożliwią nam rozpoczęcie etapu badań klinicznych. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, badania kliniczne w pierwszych projektach będziemy mogli rozpocząć już w 2019 roku. Do fazy badań klinicznych, z którymi związane są znaczne nakłady finansowe i organizacyjne, będziemy poszukiwać partnerów, optymalnie z Big Pharma, z którymi będziemy prowadzić dalszy rozwój produktów w fazie badań klinicznych lub którym sprzedamy licencję na dalsze badania. Co ważne, np. nasze rozwiązania są platformowe, czyli np. w NanoVelos mamy możliwość podpisania wielu licencji na różne kombinacje – nanocząstka z lekami generycznymi, z lekami innowacyjnymi, które dzięki połączeniu z nanocząstką mogą być na nowo opatentowane, czy z lekami innowacyjnymi, które okazały się zbyt toksyczne w badaniach klinicznych, a dzięki zapakowaniu w nanocząstkę dostaną drugą szanse wejścia na rynek.

Kiedy inwestorzy mogą spodziewać się pierwszej dywidendy?

Zgodnie z informacją w prospekcie emisyjnym jesteśmy obecnie na wczesnym etapie rozwoju projektów badawczych, co wiąże się z koniecznością ponoszenia znacznych wydatków na badania. Dlatego zarząd spółki zamierza zaproponować akcjonariuszom, by ewentualny zysk osiągnięty w najbliższych latach obrotowych pozostał w spółce. Umożliwi to dalszy dynamiczny rozwój działalności NanoGroup. Ponadto zdolność do wypłat dywidendy jest uzależniona od faktycznej realizacji przez NanoGroup celów strategicznych. Ostateczną decyzję dotyczącą dywidendy podejmą jednak akcjonariusze.

12 mln zł pozyskane od inwestorów ma zostać przeznaczone na akwizycję. Co wniosą do NanoGroup przejęte spółki?

Interesują nas projekty, gdzie możemy wykorzystać technologiczne i produktowe synergie w grupie z silnym i zmotywowanym zespołem badawczym, które uzyskały pozytywną weryfikację ekspertów i dofinansowanie ze środków grantowych. Pierwszym z projektów jest technologia aptamerów opracowana przez Pure Biologics, której zastosowanie znacznie poprawi celowanie nanocząstek w leczeniu onkologicznym. Drugim projektem jest zastosowanie nanocząstek w leczeniu przewlekłej białaczki limfocytowej oraz innych przewlekłych chorób nowotworowych krwi z komórek B, który jest realizowany przez GeneaMed. Pozostałe dwa projekty, w które zamierzamy zainwestować, są o wysokim potencjale badawczym w zakresie onkologii z możliwością dofinansowania tych badań ze środków UE.

Zapisy do środy

Inwestorzy indywidualni na akcje spółki mogą zapisywać się do 25 października. NanoGroup chce sprzedać 8,8 mln nowych akcji. Oferowanych jest też 1,2 mln akcji sprzedawanych przez obecnych akcjonariuszy. Maksymalna cena za akcję to 5,5 zł, co implikuje wycenę spółki na blisko 115 mln zł.

Parkiet PLUS
Mikołajkowy prezent dla kredytobiorców od RPP. Ale nie dla deponentów
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Parkiet PLUS
Czy polskie społeczeństwo w sferze finansowej postępuje uczciwie?
Parkiet PLUS
Inwestorzy nie boją się o obligacje deweloperów
Parkiet PLUS
Konsumpcja zaczyna hamować wzrost oszczędności
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Parkiet PLUS
Po dwóch latach Europejska Emerytura dała ponad 30-proc. stopę zwrotu
Parkiet PLUS
Miliardowe zyski banków. To ostatni tak dobry kwartał przed podwyżką CIT?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama