Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
24-letni Jarosław Niezgoda z warszawskiej Legii, który z 14 bramkami przewodzi w tym sezonie w tabeli najlepszych strzelców Ekstraklasy, ma zostać kolejnym Polakiem w Major League Soccer. Na jego transferze do Portland Timbers stołeczny klub ma zarobić około 5 mln dolarów.
Za ocean wybierają się kolejni polscy piłkarze. Od kilku miesięcy gra tam Przemysław Frankowski, niedawno na przeprowadzkę zdecydował się Adam Buksa, a ostatnio Jarosław Niezgoda – podstawowy napastnik walczącej o mistrzostwo Polski Legii Warszawa, najbogatszego polskiego klubu.
Stany Zjednoczone przestały być wyłącznie krajem baseballu, koszykówki czy futbolu amerykańskiego. To coraz bardziej ziemia obiecana dla futbolu europejskiego, dla niepoznaki nazywanego za oceanem soccerem. Ten, kto myśli, że piłka nożna ciągle jest tam traktowana z przymrużeniem oka, może się bardzo mocno zdziwić. To już potężny biznes, który kusi coraz lepszych piłkarzy. Oczywiście Major League Soccer (MLS) to ciągle ubogi krewny NBA czy futbolowej NFL, ale coraz odważniej zdobywa dla siebie kawałek finansowego tortu. Kiedyś jeździło się do USA na piłkarską emeryturę, dzisiaj na przenosiny decydują się zawodnicy w sile wieku, którzy jeszcze wiele lat kariery mają przed sobą.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Badania pokazują, że aż w 70 proc. przypadków sztuczna inteligencja, zaprzęgnięta do pracy biurowej, źle wykonuj...
Rynek mieszkaniowy w Polsce w ostatnich latach to prawdziwa sinusoida. Od zamrożenia rynku po pandemii, przez eu...
Po niemal dziesięciu latach od pierwszych zapowiedzi i licznych zwrotach akcji, fuzja Bestu i Kredyt Inkaso najp...
Po niemal 10-procentowej korekcie indeks S&P 500 stał się technicznie wyprzedany, a w potencjalnej poprawie pomó...
Polacy chcą korzystać z wielu różnych narzędzi płatniczych. Konsumentom zależy przede wszystkim na możliwości sw...
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan St...