Aby sprostać potrzebom rynku, Japończycy szeroko otwierają bramy swojego kraju dla młodych ludzi, którzy mogą zająć liczne wolne miejsca pracy. Po dużej fali imigracji chińskiej obecnie cała Azja jest źródłem naboru „świeżego narybku”, ale Japończycy nie szukają taniej siły roboczej, tylko ludzi wykwalifikowanych lub chętnych do nauki. Po latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku, kiedy Japonia chłonęła amerykańską i europejską myśl techniczną, a następnie ją rozwijała i wprowadzała własne produkty, prześcigając firmy zachodnie, w Japonii nadal jest chęć doskonalenia technologii i rozwoju nowych produktów, a chińska i koreańska konkurencja mocno stymulują japońskie firmy.

Spółki japońskie wracają na czołowe pozycje. W latach osiemdziesiątych XX wieku kapitalizacja spółek japońskich w MSCI World przekraczała 60 proc., wycena sięgała niebosiężnych szczytów, a indeks Nikkei 225 przebił 40 000 punktów. Po okresie srogiej korekty – Nikkei spadł do 7000 pkt, a wycena spółek do wartości jednocyfrowych – trzeba było wielu lat, aby zaufanie do japońskiej giełdy wróciło. Ale po 2012 roku Nikkei 225 zaczął piąć się w górę, osiągając 33 000 punktów. Dzisiaj wycena spółek japońskich to C/Z wynoszący 15,7, stopa dywidendy 2,2 proc. i wskaźnik C/WK na poziomie 1,4. Kwiatem japońskiego biznesu są notowane na giełdzie Toyota, Sony, Mitsubishi UFJ, Keyence Corp. czy Tokyo Electron Hitachi.

Japonia zajmuje drugie miejsce w indeksie MSCI World z udziałem 6,1 proc. W porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi z ich wynikiem 69,9 proc. wydaje się to niewiele, ale trzeba pamiętać, że trzecia na liście jest Wielka Brytania z rezultatem 3,9 proc.

Wolny i otwarty obszar Indo-Pacyfiku to okno dla Japonii i jej siły gospodarczej, ale nie jest to jedyny kierunek zainteresowań Tokio. Japonia przez lata starannie zdobywała dostęp do surowców, działając poprzez swoje spółki handlowo-przemysłowe, które dzisiaj są mniejszościowymi akcjonariuszami w wielu koncernach surowcowych i w ten sposób dbają o uprzywilejowany dostęp do energii, metali i innych surowców.

Ponadto w ramach globalnych zainteresowań rząd Japonii łączy siły z Turcją na rzecz odbudowy Ukrainy po zakończeniu wojny – Turcja będzie pomagała firmom japońskim zabezpieczyć kontrakty w sektorach infrastruktury, transportu, energetyki i zdrowia. A to niejedyny wspólny projekt obu krajów, bo efektywnie współpracują one również w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w niektórych państwach Azji.