ECM: "Złotowe" byki w odwrocie

Publikacja: 06.07.2009 18:00

[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]

Początek nowego tygodnia inwestorzy handlujący akcjami nie zaliczą do udanych. Na kilkanaście minut przed godziną 16.00 przecena głównych indeksów europejskich przekraczała 1%. Pod kreską wystartowali również inwestorzy za Oceanem, niemniej skala spadków nie przekracza 1%. Niechęć do zajmowania długich pozycji widoczna jest na rynku ropy, gdzie silna ubiegłotygodniowa przecena czarnego złota jest kontynuowana, zbliżając się do 63 USD za baryłkę. Taki rozwój wydarzeń nie pomaga wzrostom na parze EUR/USD, gdzie amerykańska waluta apogeum swojej słabości odnotowała na poziomie 1,3875. Druga połowa dnia jednak przynosi powrót powyżej poziomu 1,3900 i na 5 minut przed godziną 16.00 handel odbywa się w okolicach 1,3925-1,3930. Ku zaskoczeniu inwestorów dzisiejszy odczyt z Eurolandu dotyczący indeksu Sentix ukształtował się na poziomie znacznie poniżej wcześniejszych prognoz rynkowych. Okazało się bowiem, że w lipcu było to -31,3 punktu, podczas gdy analitycy zakładali -24 punkty. Dla porównania miesiąc wcześniej indeks ten zanotował wartość -26,98 punktu. Publikacja ta o tyle powinna niepokoić, że jest to niejako załamanie dotychczasowej pozytywnej tendencji. Co ważniejsze, dotychczasowe wzrosty na rynku akcji były raczej pochodną nadziei inwestorów na szybkie wyjście z recesji i nagłe ich rozwianie może znaleźć odbicie w dalszej przecenie indeksów giełdowych. Niemniej z wyciąganiem jakichkolwiek wniosków należy wstrzymać się przynajmniej do następnego odczytu, kiedy to będzie możliwa bardziej wiarygodna ocena i estymacja przyszłych wartości tego indeksu.

O godzinie 15.20 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3909 dolara.

[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] poniedziałek minął pod znakiem stopniowego, bardzo systematycznego umacniania się dolara względem euro. Ostatecznie dołek wygenerowany został na poziomie 1,3875. Z technicznego punktu widzenia potwierdzona zatem została zapoczątkowana jeszcze w piątek fala umocnienia waluty amerykańskiej z sygnalną na poziomie 1,4030. Dzisiejszy zasięg dołka wskazuje, że zbliżamy się w rejon kluczowego dla tej pary obszaru krótkoterminowego wsparcia 1,3810 – 1,3755. Stymulatorem spadków na tej parze pozostaje silnie spadkowy rynek towarowy z ropą na czele. Biorąc pod uwagę stopień wyprzedania rynku, pojawienie się notowań w tej przestrzeni może zostać wykorzystane do odnawiania długich pozycji. Najbliższy lokalny opór wyrysować można na wysokości 1,3950 – 1,3965.

[b]RYNEK KRAJOWY[/b]

Nowy tydzień na rynku akcji inwestorzy zaczynają w minorowych nastrojach. I tak przecena głównego indeksu WIG20 sięga niecałe 1%, przy „opłakanych” obrotach podliczonych na niespełna 600 milionów złotych (na godz. 15.50). Dzisiaj złoty oddaje niewielką część bogatego dorobku odnotowanego w ubiegłym tygodniu i obecnie za 1 euro trzeba zapłacić 4,3840, natomiast za dolara 3,1460 (na godz. 16.08). Na brak popytu na bony skarbowe nie może narzekać Ministerstwo Finansów, co pokazuje dzisiejsza aukcja papierów skarbowych. Sprzedano bowiem dzisiaj 52-tygodniowe bony za 1.255,95 miliona złotych, podczas gdy chętnych na zakupy było prawie trzykrotnie więcej (tj. na 3.254,65 miliona złotych). Średnia ich rentowność ukształtowała się na poziomie 4,455%. Warto dodać, że zwiększenie emisji bonów skarbowych kosztem redukcji ilości obligacji z dłuższym terminem zapadalności jest odpowiedzią Ministerstwa Finansów na bieżące zapotrzebowanie rynkowe, niemniej będzie to zwiększało koszt obsługi długu publicznego w przyszłym roku.

[b]Sytuacja techniczna na rynku złotego:[/b] polska waluta w trakcie dzisiejszego handlu straciła na wartości. Ruch taki określić można mianem konsekwencji zeszłotygodniowej fali aprecjacji. Na rynku pary USD/PLN lokalny szczyt wygenerowany został na poziomie 3,1642! W ujęciu intra day złoty stracił zatem blisko 6 groszy. Dzisiejsza sesja stanowić może zapowiedź powrotu do słabszego złotego. Stymulatorem zmian w kierunku północnym pozostaje pro dolarowy rynek eurodolara. Brak siły do odreagowania świadczy o sile strony rynku zainteresowanej słabszym złotym. Można zatem przyjąć, że godziny sesji nocnej przyniosą nowe lokalne górki. Silny opór znajduje się na wysokości 3,1790 – 3,1855. Złoty tracił dzisiaj również względem euro. W przypadku tego krosu ceny dotarły do figury 4,4000. Najbliższe miejsca charakterystyczne to 4,4220 – 4,4340. Dynamiczne zmiany na wskaźnikach technicznych mogą zapowiadać, że rejon figury 4,4000 będzie charakterystyczny również dla jutrzejszego otwarcia.

Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?